Polski przemysł zbrojeniowy się rozpędza. PGZ w grupie liderów wzrostu
Sztokholmski Międzynarodowy Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) opublikował dane dotyczące przychodów światowych firm zbrojeniowych. Na liście 100 największym firm zbrojeniowych świata na 51 miejsce awansowała Polska Grupa Zbrojeniowa. Oto czym PGZ załapało się do grupy firm z największym procentowym przyrostem.
Zestawienie przygotowane przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) zawiera porównanie przychodów 100 największych na świecie firm zbrojeniowych w latach 2024 i 2023.
Warto zaznaczyć, że próg 30 proc. wzrostu przychodów rok do roku przekroczyło tylko 16 podmiotów. Liderami wzrostów były czeska firma Czechoslovak Group z wynikiem 192,7 proc. oraz amerykański SpaceX (103,4 proc.). Tymczasem PGZ zanotowało wzrost o 33,9 proc. rdr co jest wynikiem porównywalnym do wzrostów takich gigantów jak choćby francuski Dassault Aviation Group (30 proc.), południowokoreański LIG Nex1 (37,9 proc.) czy japoński Mitsubishi Heavy Industries (36,7 proc.).
Widać, że grupa PGZ skupiająca państwowe firmy zbrojeniowe rośnie, ale nie są one jedyne w Polsce. Warto pamiętać, że na rynku są także podmioty prywatne takie jak choćby Grupa WB czy APS także odnoszące w ostatnich latach sukcesy.
Sukcesy PGZ w 2024 roku — zakupy krajowe oraz eksport
Bardzo dobry wynik PGZ jest pokłosiem licznych zamówień MON-u dla Wojska Polskiego jak i kontraktów zagranicznych. Przykładowo Huta Stalowa Wola w 2024 roku zawarła na razie pierwszy kontrakt wykonawczy o wartości 6,57 mld zł na 111 bojowych wozów piechoty (BWP) kr. Borsuk czy umowę na 96 armatohaubic Krab o wartości ponad 16 mld zł.
Do tego też najpewniej dochodzą kontrakty dla firm zagranicznych pokroju Raytheona, dla którego HSW miała wyprodukować 48 wyrzutni M903 dla systemu Patriot bądź Ukrainy. Szczegóły są niejawne, ale najpewniej HSW sporo zarobiło na otrzymanych i zakupionych przez Ukrainę Krabach lub moździerzach M120 RAK. Jednym z kluczowych elementów szybko zużywających się na froncie są lufy wystarczające na kilka tys. strzałów.
Inną firmą PGZ, która w ostatnich latach miała eldorado będą zakłady Mesko produkujące np. zestawy PPZR Piorun, które w 2024 roku zakupiła m.in. Mołdawia czy Litwa przy wspólnym zakupie z Polską. Możliwe, że część produkcji z 2024 roku także trafiła do Ukrainy. Ponadto firma produkuje amunicję małokalibrową do broni strzeleckiej, średniokalibrową do armat automatycznych od 23 mm do 35 mm, rakiety kal. 122 mm stosowane w wyrzutniach BM-24 Grad oraz przy współudziale z firmami Nitro-Chem i Dezamet także pociski artyleryjskie w kalibrach poradzieckich jak i NATO-wskim 155 mm.
W przykładowo w grudniu 2024 Agencja Uzbrojenia zakontraktowała dostawę ponad miliona sztuk amunicji kal. 12,7 mm za kwotę około 90 mln zł brutto oraz dostawę kilkudziesięciu tys. sztuk amunicji moździerzowej kal. 120 mm. Poza tym kontaktem najpewniej zawarte były też inne na poczet wsparcia Ukrainy. Z kolei Bydgoski Nitro-Chem jest gigantem zaopatrującym w trotyl i inne materiały wybuchowe wiele państw nie tylko w Europie, ale nawet Amerykanów.
Innymi bardzo ważnymi firmami są Zakłady Mechaniczne Tarnów produkujące karabiny snajperskie, karabiny maszynowe UKM-2000P czy armaty ZU-23-2 kal. 23 mm lub będące ich ewolucją zestawy PSR-A Pilica. Firma także prowadzi sprzedaż lub remonty tego typu uzbrojenia dla klientów zagranicznych i najpewniej poza egzemplarzami dla Wojska Polskiego będą to też sztuki z Ukrainy w nieznanej liczbie.
Na udany rok mogła także liczyć Fabryka Broni "Łucznik" w Radomiu, która w grudniu 2024 roku zawarła umowę na dostawę 45 tys. karabinków GROT C16 FB-A2, 13 tys. pistoletów samopowtarzalnych VIS 100 oraz 1,3 tys. granatników podwieszanych kal. 40 mm.
Warto zaznaczyć, że ten udany dla polskiego przemysłu obronnego trend może się utrzymać, ponieważ w 2025 roku zawarto kolejne kontrakty, a perspektywa wykorzystania środków z SAFE w części przypadków pozwoli ograniczyć wydatki budżetowe.