Atak w Rosji. Do gry wchodzą czołgi T‑64BW
Walki na terenie obwodu kurskiego nie ustają, a do lekkich jednostek dołączają formacje dysponujące czołgami. Oto, co wjechało do Rosji.
Po zajęciu około 11 miejscowości i wbiciu się na głębokość około 15 km na teren obwodu kurskiego przez formacje lekkie zaczynają wkraczać cięższe jednostki dysponujące czołgami.
Na poniższym nagraniu widać czołg T-64BW, jakiś pojazd oparty o podwozie transportera M113, którym może być pochodzący z Holandii lub Belgii bojowy wóz piechoty YPR-765 lub AIFV-B-C25, UR-77 Meteorit oraz kołowy transporter BTR-80. Wszystkie mają bogaty pakiet pancerza prętowego oraz siatek antydronowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołg T-64BW - wół roboczy ukraińskiej armii
Czołgi T-64 powstałe w latach 60. XX wieku odznaczały się nowoczesnością i wizjonerstwem, ale były zbyt skomplikowane do produkcji i obsługi w Związku Radzieckim. W tym celu został opracowany prostszy i tańszy T-72. Warto jednak zaznaczyć, że czołgi T-64 były z nimi razem w służbie w ZSRR, ale nigdy nie były eksportowane.
Po upadku ZSRR czołgi T-64 stały się główną siłą ukraińskich wojsk pancernych, ponieważ zakłady im. Małyszewa je produkujące znajdowały się w Charkowie. Tymczasem Rosjanie po prostu postawili na rozwój lokalnie produkowanych maszyn z rodziny T-72.
Czołgi T-64 na przestrzeni dekad przechodziły wiele modernizacji począwszy od BW dokonanej jeszcze za ZSRR w latach 80. XX wieku po ukraińskie T-64BM Bułat, T-64BW 2017, T-64BM2 Bułat i T-64BW 2022 przy wsparciu Polski i Czech.
Ukraińskie modernizacje
Wszystkie warianty ukraińskich modernizacji tych maszyn obejmują wyposażenie w zaawansowany pancerz reaktywny "Nóż", który przewyższa starsze modele pancerza reaktywnego, takie jak Kontakt-1 i Kontakt-5. "Nóż" wykorzystuje ładunki kumulacyjne zamiast klasycznych wybuchowych, dzięki czemu skutecznie chroni przed pociskami z pojedynczą głowicą kumulacyjną oraz kinetycznymi penetratorami APFSDS-T. Te ostatnie, trafiając w odpowiednie miejsce pancerza reaktywnego, mogą zostać dosłownie pocięte na kawałki.
Od 2017 r. czołgi T-64 są wyposażane w nowoczesny system kierowania ogniem z kamerą termowizyjną, co daje im przewagę w wykrywaniu i eliminacji celów w porównaniu z wszystkimi modelami czołgów T-72 poniżej wersji B3.
Warto też zaznaczyć, że przypadku Ukrainy większość załóg czołgów T-64 to weterani z dużym doświadczeniem bojowym, co pozwalało im wygrywać np. starcia z nowszymi T-72B3/B3M.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski