Walki w Rosji. Wykorzystują specjalistyczny pojazd z USA

Wyspecjalizowany M1132 Stryker na terenie obwodu kurskiego w Rosji.
Wyspecjalizowany M1132 Stryker na terenie obwodu kurskiego w Rosji.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Fortified Taras
Przemysław Juraszek

07.08.2024 11:54, aktual.: 07.08.2024 22:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obecnie trwają walki na terenie obwodu kurskiego w Rosji, przypominające rajdy proukraińskich jednostek na tereny Biełgorodu z 2023 r. Atakujący wykorzystują nowoczesny sprzęt pokroju wyspecjalizowanego wariantu amerykańskiego Strykera. Wyjaśniamy, do czego on służy i dlaczego mógł znaleźć się w Rosji.

Na terenie obwodu kurskiego w Rosji pojawili się niezidentyfikowani żołnierze wyposażeni w zachodni sprzęt. Można by przypuszczać, że są to, podobnie jak miało to miejsce podczas rajdów na obwód biełgorodzki, żołnierze z Legionu "Wolność Rosji", "Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego" oraz Batalionu Syberyjskiego. Jak podaje jednak Ośrodek Studiów Wschodnich, w ataku uczestniczą regularne jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy, w tym elitarna 82. Brygada Desantowo-Szturmowa, która korzysta z amerykańskich transporterów.

W przypadku rajdu na obwód kurski poza pojazdami HMMWV widać także specjalistyczny wariant Strykera M1132 przeznaczony do tworzenia ścieżek w polach minowych, które są bardzo chętnie wykorzystywane przez obydwie strony do ograniczania ruchu przeciwnika. Warto zaznaczyć, że w wyniku działalności tych grup Rosjanie stracili jeden śmigłowiec Ka-52 Aligator oraz znaczną liczbę żołnierzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

M1132 Stryker w Rosji — jego obecność była niezbędna

M1132 Stryker to wyspecjalizowany wariant Strykera, którego Ukraina otrzymała przynajmniej 20 sztuk. Został wyposażony w lekki trał przeciwminowy LWMR (Light-Weight Mine Roller). Trał w celu spełniania swojej roli jest hydraulicznie dociskany do podłoża, co pozwala osiągnąć identyczne właściwości jak przy wykorzystaniu klasycznej i znacznie cięższej konstrukcji.

Są one nieocenione w przedzieraniu się przez bardzo rozbudowane rosyjskie pola minowe. Jest to jeden z niewielu lekkich pojazdów w Ukrainie zdolnych do realizacji tego typu zadań. Ponadto M1132 Stryker automatycznie wysyła informacje do innych pojazdów zgrupowania o wytyczeniu bezpiecznych ścieżek i dysponuje systemem detekcji inteligentnym min.

Poza tym M1132 to zwykły Stryker z podwójnym dnem w kształcie litery V, mogący też zabrać na pokład do dziewięciu żołnierzy desantu. Są oni chronieni przed ostrzałem z każdej strony z karabinów maszynowych PKM kal. 7,62x54R mm, a od przodu z wielkokalibrowych karabinów maszynowych KPW zasilanych nabojem 14,5×114 mm.

Uzbrojenie Strykera

Jednakże Stryker może zostać obłożony dodatkową warstwą pancerza ceramicznego, który podnosi jego poziom ochrony balistycznej. Ten już jest w stanie powstrzymać nawet pociski przeciwpancerne oparte o wolfram, które są dość rzadkie w przypadku amunicji do broni strzeleckiej. Problemem jednak wciąż są drony FPV , które taką osłonę przebiją, jeśli nie są trzymane na dystans za pomocą poprawnie działającego systemu walki elektronicznej.

Z kolei do samoobrony Stryker wykorzystuje zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Kongsberg Protector RWS. Wieżyczka jest w pełni stabilizowana. Obraz z wykorzystywanych kamer (dziennej i termowizyjnej) zapewnia łatwe wypatrzenie celów nawet w trudnych warunkach.

Wieżyczka jest wyposażona najczęściej w granatnik maszynowy Mk19 kal. 40 mm lub wielkokalibrowy karabin maszynowy Browning M2. Ten drugi jest efektywny na dystansie do 2 km i z łatwością potrafi wyeliminować np. żołnierza kryjącego się za ścianą budynku. Przy zastosowaniu amunicji SLAP możliwe jest pokonanie innych lekko opancerzonych pojazdów w postaci np. Tigrów

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także