Sprawdzono ją w Ukrainie. Polska chce nią zwalczać drony
NATO podejmuje kroki w celu wzmocnienia obrony wschodniej flanki po incydentach z rosyjskimi dronami. W przetestowany w Ukrainie system Merops inwestują Polska i Rumunia.
Po intensyfikacji wtargnięć rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną NATO sojusz zwiększył działania na rzecz wzmocnienia obrony wschodniej flanki. Polska i Rumunia wdrażają zaawansowany system Merops produkowany przez turecką firmę Aselsan, służący do identyfikacji i neutralizacji bezzałogowych statków powietrznych.
Nowoczesna technologia wykrywa drony
System Merops jest rozlokowywany w standardowych półciężarówkach. Wykorzystuje on radar, kamery elektrooptyczne i podczerwone oraz sztuczną inteligencję. Dzięki tym rozwiązaniom możliwe jest skuteczne wykrywanie, śledzenie i niszczenie dronów nawet w warunkach zakłóceń komunikacyjnych.
Merops potrafi zidentyfikować wrogi dron i wykorzystać urządzenia do walki radioelektronicznej lub przechwycić go za pomocą własnych autonomicznych dronów. System ten może również przesyłać informacje o zagrożeniach do innych jednostek.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
Zwiększone zapotrzebowanie na ochronę
Zapotrzebowanie na takie systemy wzrosło po licznych incydentach, gdy drony naruszały przestrzenie powietrzne krajów europejskich, w tym Polski. NATO uznało, że konieczne są zaawansowane modernizacje obronne.
Merops, jako pierwsza faza budowy nowej linii obrony, ma być wprowadzany stopniowo przez dwa do pięciu lat. Po Polsce i Rumunii system ten może trafić także do Danii.
Polska buduje własny system
Polska planuje rozpocząć budowę własnego systemu antydronowego jeszcze w tym roku. Produkcja dronów przez krajową firmę Hornet-Polskie Drony, której większościowy udział przejął Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, ma ruszyć w II kwartale 2026 r.
Inicjatywa stworzenia "muru dronowego" to kolejny krok w stronę wzmacniania europejskiej obrony. Projekt ten ma łączyć zdolności różnych krajów w jednym, wspólnym przedsięwzięciu.