Android jak Windows? Wirusów jest na potęgę

Android jak Windows? Wirusów jest na potęgę

Android jak Windows? Wirusów jest na potęgę
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
27.05.2013 13:36, aktualizacja: 27.05.2013 15:17

Z najnowszego raportu sporządzonego przez F-Secure wnika, że liczba rodzin i wariantów nowych zagrożeń mobilnych nieustannie rośnie. W porównaniu z ostatnim kwartałem 2012 r., w pierwszych trzech miesiącach tego roku odnotowano blisko 50-procentowy wzrost liczby szkodliwych aplikacji i wirusów atakujących systemy operacyjne smartfonów (ze 100 do 149). 92 proc. spośród wszystkich zagrożeń wykrytych w ubiegłym kwartale powstało z myślą o Androidzie.

Pomimo rynkowej dominacji platformy Google, złośliwe oprogramowanie na Symbiana ciągle ma się dobrze. W pierwszym kwartale 201. r. odkryto 13 przypadków nowych rodzin i wariantów wirusów na ten system operacyjny, co stanowiło 8,7 proc. spośród wszystkich wykrytych zagrożeń mobilnych.

Wartym uwagi odkryciem w pierwszy kwartale tego roku był Stels - wielozadaniowy koń trojański - rozpoczął ekspansję poprzez maile udające wiadomości pochodzące od amerykańskiej administracji skarbowej. Wirus ten, korzystając z wbudowanego zestawu Crimeware przystosowanego do działania w systemie Android, gromadzi wszelkie informacje związane z listą kontaktów ofiary oraz potrafi wyłudzać duże sumy pieniędzy wysyłając wiadomości SMS oraz przekierowując rozmowy telefoniczne na tzw. numery Premium Rate. Opisywany trojan jest rozpowszechniany na zlecenie zorganizowanych grup przestępczych poprzez spam za pośrednictwem najpopularniejszego od lat w sieci botnetu Cutwail.

Innym przykładem zarobkowania na szkodliwym oprogramowaniu w pierwszym kwartale 201. r. był przypadek Perkele — aplikacji do tworzenia wirusów, zaprojektowanej do użytku w połączeniu z bankowymi trojanami takimi jak Zeus. Na przestępczym rynku niezależni deweloperzy oferują zarówno modyfikację, jak i późniejszą dystrybucję Perkele. Wirus jest w stanie naśladować elementy identyfikacji wizualnej i mechaniki działania mobilnej aplikacji dowolnego banku w niemal każdym kraju. Zdaniem specjalistów z laboratoriów F-Secure - wzrastająca komercjalizacja pisania i rozprzestrzeniania wirusów zwiastuje nadejście nowej ery w rozwoju złośliwego oprogramowania na mobilne systemy operacyjne.

W pierwszym kwartale tego roku specjaliści z F-Secure zaobserwowali także ukierunkowane cyberataki w przestrzeni mobilnej. Tybetańscy aktywiści praw człowieka otrzymali maile z zainfekowanym załącznikiem, zawierającym trojana kradnącego informacje takie jak dane kontaktowe, lokalizacja GPS urządzenia, dzienniki połączeń czy przechowywane wiadomości SMS. Szczególną uwagę zwróciły na siebie tzw. „aplikacje kuponowe”. firmowane logiem jednej z bardzo popularnych sieci kawiarni, które masowo wykradały informacje z południowokoreańskich numerów komórkowych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)