Ukraińska pomysłowość nie zna granic. Działko przeciwlotnicze i kamery przemysłowe
08.12.2022 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińcy mają ogromne pokłady kreatywności, ale sparowania działka przeciwlotniczego z systemem kierowania ogniem (SKO) opartym o komercyjne kamery przemysłowe i tablet jeszcze nie było. Wyjaśniamy, jak to działa.
Ukraińcy już wielokrotnie pokazywali, na co ich stać począwszy od wykorzystywania wielkokalibrowych karabinów maszynowych pokroju DSzK/DSzKM w roli zespołowej broni wsparcia po budowę miniaturowych wyrzutni BM-21 Grad lub wyrzutni niekierowanych rakiet S-8. Ponadto powstały takie wynalazki jak ciężarówka wykorzystywana do odpalania pocisków Brimstone bądź nawet taczanka zbudowana na podstawie armaty automatycznej 2A42.
Ukraińcy wykorzystują także komercyjne drony na wszelkie sposoby, począwszy od naprowadzania artylerii po wykorzystanie ich w charakterze lekkich bądź ciężkich bombowców, latających karetek lub nawet improwizowanej amunicji krążącej ("kamikadze").
Warto zaznaczyć, że z zarówno komercyjnych, jak i wojskowych dronów korzystają też Rosjanie, ale na mniejszą skalę. Mimo to te stanowią zagrożenie np. dla natowskiej artylerii dostarczonej Ukrainie pokroju AHS Krab lub PzH 2000. Ich zwalczanie jest utrudnione, a używanie niezbyt licznych ręcznych zestawów przeciwlotniczych pokroju np. Pioruna nie jest optymalne, toteż preferowane są zestawy lufowe pokroju Gepardów. Tych też nie ma za wiele, więc Ukraińcy kreatywnie modyfikują to co mają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działka M75 z improwizowanym SKO
Działka M75 kal. 20 mm trafiły do Ukrainy od któregoś z państw byłej Jugosławii i są to dla przypomnienia lekkie (całość to lekko ponad 200 kg łącznie z lawetą) działka przeciwlotnicze zdolne do zwalczania celów na dystansie do 1,5 km charakteryzujące się szybkostrzelnością 750-800 strz./min.
Tymczasem widać, że niektórzy Ukraińscy żołnierze zdecydowali się stworzyć dla M75 improwizowany SKO oparty o dwie kamery przemysłowe Hikvision i tablet przymocowany do uchwytu, jaki zapewne wiele osób ma w domu.
Z zastosowanych kamer dolna to typowa dzienna kamera Hikvision najprawdopodobniej z serii Value, a górna to model z linii termowizyjnej pokroju np. DS-2TD2138-13/QY dysponującej sensorem o rozdzielczości 384×288 pikseli i czułości termicznej NETD (Noise Equivalent Temperature Difference) < 35 mK dostępnej w Ukrainie za około 20 tys. zł.
Zastosowanie szczególnie termowizyjnych kamer ułatwia wykrywanie oraz identyfikację celów i można domniemywać, że Ukraińcy stworzyli nawet oprogramowanie ułatwiające celowanie biorące pod uwagę dystans do celu i współczynnik balistyczny pocisków w stosowanej amunicji tak jak miało to miejsce np. w przypadku czołgów lub BMP-1. Warto jednak zaznaczyć, że strzelanie do ruchomych celów powietrznych jest znacznie trudniejsze niż do stacjonarnych lądowych.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski