Komercyjne drony na wojnie. Poza bombardowaniem ratują też życie rannych żołnierzy

Wojna w Ukrainie, mimo swego okrucieństwa, jest także pokazem kreatywności żołnierzy. Tym razem mamy zastosowanie komercyjnego drona jako pomocy medycznej dla rannych żołnierzy. Wyjaśniamy, jak te "bezzałogowe karetki" działają.

Komercyjny dron dostarczający zapasy medyczne dla rannego żołnierza.Komercyjny dron dostarczający zapasy medyczne dla rannego żołnierza.
Źródło zdjęć: © Twitter | Rob Lee
Przemysław Juraszek

Komercyjne drony są wykorzystywane przez obie strony wojny, ale znacznie częściej używają ich Ukraińcy do prowadzenia rozpoznania czy do bombardowania Rosjan za pomocą granatów, rzadziej pocisków moździerzowych lub nawet swego rodzaju "bomb słoikowych". Ukraińcy wykorzystują też drony typu FPV w roli improwizowanych dronów "kamikadze".

Teraz widzimy także inne zastosowanie dronów, które jest ratunkiem dla rannych żołnierzy na froncie. Drony są używane w charakterze dostawców np. leków, mocnych środków przeciwbólowych, opasek uciskowych czy opatrunków. Obecnie wojskowi ratownicy medyczni zazwyczaj noszą potrzebny sprzęt na sobie lub jest on w pobliskim pojeździe.

Niestety osobisty zapas może być za mały względem potrzeb, a dostęp do środków z np. transportera opancerzonego może być ograniczony. Z tego powodu możliwość szybkiego dostarczenia potrzebnych rzeczy drogą lotniczą istotnie zwiększa szanse rannego na przeżycie. Na nagraniu widzimy jeden z takich zrzutów materiałów medycznych, które są następnie zabrane przez ukraińskiego żołnierza starającego się uratować towarzysza broni.

Komercyjne drony pokroju np. DJI Mavic 3 o masie 895 g pozwalają na około 40-46 minut lotu i w praktyce umożliwiają przenoszenie ładunków o masie nawet ok. 700 g, ale w takim przypadku czas lotu ulegnie znacznemu skróceniu.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach