Rosjanie stracili bezcenny sprzęt. Pozwalał śledzić ukraińską artylerię

Rosjanie stracili bezcenny sprzęt. Pozwalał śledzić ukraińską artylerię

Rosyjski radar Zoopark-1M zniszczony przez Ukraińców.
Rosyjski radar Zoopark-1M zniszczony przez Ukraińców.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukrainian Front
Przemysław Juraszek
25.07.2023 12:30, aktualizacja: 25.07.2023 14:09

Ukraińcy zdołali wyeliminować kolejny rosyjski radar artyleryjski Zoopark-1M pełniący rolę oczu i uszu dla rosyjskiej artylerii. Przedstawiamy możliwości tego bardzo rzadkiego systemu.

Ukraińcy zdołali wyeliminować rosyjski radar artyleryjski Zoopark-1M będący wyspecjalizowaną konstrukcją zdolną do wykrywania pozycji ukraińskiej artylerii na podstawie oddanych strzałów. Następnie Rosjanie wykorzystują te dane do naprowadzania własnej artylerii lub dronów Lancet-3, które mają już na koncie m.in. kilka polskich armatohaubic Krab.

Z tego względu radary Zoopark-1M są bardzo wysoko na liście ukraińskich celów i do polowań na nie wykorzystywane są jednostki specjalne operujące na tyłach przeciwnika lub zachodnie drony takie jak m.in. polskie FlyEye zdolne do działania w warunkach silnego oddziaływania systemów walki elektronicznej. Te następnie na wykryte cele naprowadzają artylerię strzelającą pociskami rakietowymi GMLRS bądź pociskami typu M982 Excalibur lub Vulcano 155 GLR.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zoopark-1M - radar, który dostrzeże artylerię przeciwnika

Zoopark-1M to pokazana w 2013 roku najnowsza modernizacja radaru artyleryjskiego Zoopark z czasów ZSRR zaprojektowanego przez koncern Ałmaz-Antej. Całość opiera się na osadzeniu na podwoziu MT-LB radaru 1L259 dedykowanego do wykrywania nadlatujących pocisków bądź rakiet, ale jego możliwości pozwalają też na wykrywanie samolotów i śmigłowców.

Radar artyleryjski służy do wykrywania ostrzału artyleryjskiego przeciwnika poprzez detekcję wystrzelonych pocisków artyleryjskich lub rakiet i predefiniowania na podstawie trajektorii ich lotu miejsca uderzenia i wystrzału. W pierwszym przypadku obsługa radaru może ostrzec cel o tym, że jest ostrzeliwany, a w drugim zapewnić współrzędne dla własnej artylerii do przeprowadzenia ostrzału kontrbateryjnego.

Rosjanie chwalili się, że Zoopark-1M może śledzić i wyliczać dane balistyczne nawet dla 70 obiektów na minutę oraz dysponuje zasięgiem wykrywania wynoszącym kolejno około 22 km dla pocisków artyleryjskich kal. 155 bądź 35-40 km dla pocisków rakietowych wystrzelonych z systemów BM-21 Grad czy M142 HIMARS

Warto jednak zaznaczyć, że efektywność tego systemu jest też bardzo mocno zależna od systemu komunikacji, ponieważ w przypadku nowoczesnych systemów artyleryjskich pokroju armatohaubicy Krab, FH77BW Archer, czy PzH 2000 te potrafią nawet wykonać swoją misję ogniową i opuścić zajmowane stanowisko w mniej niż minutę.

Tutaj niezbędny jest system, który umożliwia prowadzenie ostrzału sekundy od wykrycia celu taki jak polski TOPAZ, a takim na szczęście Rosjanie nie dysponują. Jednakże nawet w przypadku wolniejszej komunikacji to rosyjska artyleria wsparta radarem Zoopark-1M stanowi poważne zagrożenie dla artylerii holowanej typu M777, TRF1 czy FH-70, której przejście do trybu marszowego zajmuje już przynajmniej parę minut.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie