Pierwszy batalion Ukraińców gotowy. Urządzą wojskom Putina "Pustynną Burzę" 2.0
Ukraińcy szybko uczą się obsługi niedawno zaproponowanego sprzętu stosowanego w państwach NATO. Pierwszy batalion szkolony w Niemczech jest już gotowy do eliminacji Rosjan za pomocą bwp M2A2 Bradley. Przypominamy, co one potrafią.
Jest to jeden z kilku systemów uzbrojenia państw NATO z okresu końca zimnej wojny. Poza amerykańskimi Bradley-ami do Ukrainy trafią też niemieckie bwp Marder, szwedzkie CV90 bądź unikatowe w skali świata wozy rozpoznawcze AMX-10 RC/RCR z Francji. Dodatkowo do Ukrainy trafią czołgi M1A2 Abrams, Leopard 2 oraz Challenger 2.
Przedstawione wyżej nagranie ze szkolenia pokazuje, że Ukraińcy dostaną bwp Bradley w wersji M2A2 ODS (Operation Desert Storm). Jest to dodatkowo zmodyfikowany o nowy dalmierz laserowy i poprawioną optoelektronikę wariant powstałego pod koniec lat 80. XX wieku M2A2.
Ten obejmował głównie poprawę opancerzenia poprzez zastosowanie dedykowanego pakietu pancerza reaktywnego, który podniósł odporność przedniej części wozu na ostrzał za pomocą armat automatycznych kal. 30 mm i granatników RPG-7. Spowodowało to niestety zwiększenie masy wozu do około 27 ton, co pozbawiło go możliwości pływania.
Jest to o tyle istotne, że armata automatyczna 2A42 kal. 30 mm jest w Rosji powszechna, począwszy od najpopularniejszych bojowych wozów piechoty BMP-2, a skończywszy na stosunkowo nowych transporterach opancerzonych BTR-82 czy na słynnych BMPT Terminator.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uzbrojenie bwp Bradley — rakietowo-artyleryjski tandem skuteczny na większość rosyjskich celów
Do destrukcji Rosjan posłuży armata automatyczna M242 Bushmaster kal. 25 mm o szybkostrzelności 200 strz./min i efektywnym zasięgu około 2 km. Armata ma też podwójny system zasilania, dzięki któremu jest możliwa szybka zmiana amunicji z przeciwpancernej na odłamkową bądź odwrotnie.
Spokojnie wystarczy do szatkowania rosyjskich pojazdów opancerzonych z rodziny BMP lub do eliminowania piechoty, dla której zagrożeniem jest też sprzężony karabin maszynowy M240C kal. 7,62x51 mm NATO.
Z kolei na czołgi przeznaczona jest podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) BGM-71E (TOW-2A) i/lub BGM-71F (TOW 2B). Obydwa charakteryzują się zasięgiem około 3750 m, ale różnią się przeprowadzaniem ataku. W pierwszym przypadku mamy klasyczną podwójną głowicę kumulacyjną zdolną pokonać jednowarstwowy pancerz reaktywny, a w drugim przypadku mamy pocisk atakujący cel od góry.
Jest to jeszcze co prawda starsza generacja, która leci prosto w stronę celu (nie ma tu lotu nurkowego jak w Spike czy Javelinach) i po prostu dokonuje nad nim detonacji głowicy EFP (penetrator formowany wybuchowo) o stosunkowo małej przebijalności, ale pancerz czołgów od góry jest cienki.
Bwp Bradley pamiętające nawet czasy "Pustynnej Burzy" będą znaczącym progresem pod kątem świadomości sytuacyjnej względem dotychczas wykorzystywanych przez Ukraińców poradzieckich rozwiązań. Należy poczekać czy Rosjanie będą się ich tak samo obawiać jak swego czasu Irakijczycy.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski