Google zamierza współpracować z Komisją Europejską

Google zamierza współpracować z Komisją Europejską
Źródło zdjęć: © Google

02.12.2010 12:49, aktual.: 02.12.2010 13:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koncern Google zapowiada, że w rozpoczynającym się właśnie postępowaniu antymonopolowym będzie współpracował z Komisją Europejską i odpowiadał na jej pytania.

Koncern Google zapowiada, że w rozpoczynającym się właśnie postępowaniu antymonopolowym będzie współpracował z Komisją Europejską i odpowiadał na jej pytania.

W oficjalnym blogu firmy dwójka wiceprezesów Google'a – Susan Wojcicki i Udi Manber – piszą, że wyszukiwarka jest projektowana tak, aby koncentrować się na użytkownikach, a nie stronach WWW. Niektórym zdarza się o tym zapomnieć, ale Google stawia sobie za cel udzielenie jak najdokładniejszej odpowiedzi na pytania i zrobienie tego jak najszybciej.

Wśród tzw. ten blue links (czyli pierwszych wyników wyszukiwania) nierzadko może się znaleźć odniesienie do artykułu w gazecie, wyniku meczu, kursu akcji, materiału wideo, mapy albo prognozy pogody. Jako przykład Wojcicki i Manber podają frazę "weather in London". W przyszłości Google będzie równie szybko i dokładnie odpowiadać na znacznie bardziej złożone kwerendy. Reklamy także są informacjami; koncern bardzo się stara, aby pozostawały one w bezpośrednim związku z tym, czego użytkownik właśnie szuka.

Wojcicki i Naber podkreślają, że ich firma zamierza być na tyle otwarta i przejrzysta, na ile to jest możliwe, i utrzymują, że w odróżnieniu od wielu konkurentów Google nigdy nie brał pieniędzy za to, aby pogarszać pozycję wyników wyszukiwania, nie informując o tym fakcie użytkownika. Jeśli chodzi o reklamę, to jest ona oddzielona od "organicznych wyników wyszukiwania". Poza tym Google ujawnia więcej informacji o działaniu swojego rankingu wyników niż jakikolwiek inny znaczący operator wyszukiwarki. Klienci są szczegółowo informowani o tym, jak przebiegają aukcje na miejsca reklamowe i w jaki sposób mogą poprawić własny Wynik Jakości AdWords (AdWords Quality Score).

Opublikowany komunikat jest odpowiedzią na krytykę ze strony serwisów Foundem, Ejustice.fr i Ciao. Zarzucają one Google'owi dyskryminację ich stron na listach bezpłatnych wyników wyszukiwania. Poza tym koncern jest oskarżany o naciski na partnerów reklamowych dotyczące umieszczania na ich stronach reklam konkurentów.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także