Według anonimowego źródła redakcji Reuters.com, rada nadzorcza BlackBerry coraz bardziej przychyla się do pomysłu na prywatyzację i wykupienie własnych akcji, podobnie jak Dell.
Ceny akcji BlackBerry cały czas spadają i najwyraźniej BlackBerry uznaje, że dalsza działalność na giełdzie przestaje mieć sens. Prywatyzacja firmy miałaby pozwolić jej skupić się na nowych produktach i ich promowaniu, dzięki większej swobodzie działania, jaką owa prywatyzacja zapewnia.
BlackBerry, niegdyś prawdziwy gigant na rynku smartfonów, obecnie nie radzi sobie z konkurencją w postaci iOS-a, Androida i Windows Phone’a. System BlackBerry 10. który pojawił się, jak wiele osób twierdzi, o rok za późno, również nie pomógł jej w odzyskaniu utraconej potęgi, a smartfony z tym systemem sprzedają się w niewielkich ilościach. BlackBerry ma jednak kilka asów w rękawie. BlackBerry 10 i tablet PlayBook zostały zatwierdzone do użytku przez Pentagon i uznane za platformę wygodną i szczególnie dobrze zabezpieczoną. Trudno o lepszą reklamę dla klientów korporacyjnych.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Znowu nabijają się z Gmaila"