Artyleria przyszłości dla Ukrainy opóźniona. Wymagała przeprojektowania
Ukraińcy mają otrzymać z Niemiec 54 rewolucyjne haubice RCH 155, ale realizacja dostaw została opóźniona ze względu na m.in. konieczność przeprojektowania niektórych elementów systemu. Przedstawiamy czym jest RCH 155 i dlaczego jest rewolucją.
Jak przyznał w rozmowie z ukraińską częścią portalu DW dyrektor generalny niemieckiej części koncernu KNDS Ralf Ketzel dostawa haubic RCH 155 została opóźniona ze względu na konieczność przebudowy kilku elementów. Sprawa wyszła po rozpoczęciu szkolenia Ukraińców a ponadto wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia integracji haubicy RCH 155 z wykorzystywanym przez Ukraińców systemem zarządzania polem walki.
Jeśli ta zostanie rozwiązana, to pierwsze sześć haubic może zostać dostarczone w nadchodzących miesiącach, a reszta 48 w następnych latach. Ukraińcy także ze względu na masowe wykorzystanie dronów chcą też otrzymać dodatkowe pojazdy przeciwlotnicze, które towarzyszyłyby haubicom RCH 155.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
RCH 155 - rewolucja artylerii z Niemiec
Opracowany przez koncern KNDS system artyleryjskich RCH 155 opiera się na wieży AGM osadzonej na podwoziu transportera GTK Boxer jest rewolucją. Może on prowadzić ostrzał w ruchu z prędkością do 30 km/h podczas gdy inne obecne systemy artyleryjskie muszą się zatrzymać i wysunąć np. podpory. Tyczy się to takich systemów jak np. AHS Krab, PzH 2000, Zuzana 2 czy CAESAR.
Tymczasem ostrzał w ruchu praktycznie uniemożliwia wyeliminowanie takiego systemu ogniem kontrbateryjnym naprowadzanym przez radar artyleryjski. Po prostu wykrywanie pozycji oddania strzału i nawet natychmiastowe wystrzelenie pocisków w to miejsce nic nie da, bo haubicy RCH 155 tam już nie będzie.
To w połączeniu z wysoką automatyzacją systemu z armatą kal. 155 mm o długości 52 kalibrów, z którego obsługą poradzi sobie dwóch żołnierzy, a w dalszej perspektywie nawet w pełni bezzałogowego sprawia, że będzie bardzo groźną bronią. Jest to możliwe dzięki temu, że RCH 155 automat ładujący poza pociskami zajmuje się też dozowaniem i ładowaniem ładunków prochowych. Warto jednak zaznaczyć, że niemiecki sprzęt bywa zbyt skomplikowany, co w Ukrainie odbiło się m.in. wysoką awaryjnością armatohaubic PzH-2000.
RCH 155 - ogromny zasięg rażenia
Zasięg rażenia zależy od zastosowanej amunicji, ponieważ dla najtańszych pocisków typu DM121 jest to około 30 km, dla wersji z gazogeneratorem około 40 km, a dla pocisków z dopalaczem rakietowym nawet nieco ponad 50 km.
Co więcej, przy eksperymentalnych podkalibrowych pociskach Vulcano 155 GLR możliwe jest nawet strzelanie na dystans rzędu 70-80 km, a samocelujące pociski SMArt 155 lub Bonus pozwalają nawet polować na czołgi na dystansie do około 30 kilometrów. Ponadto RCH 155 może oddać też pięciopociskową serię w trybie MRSI, gdzie wszystkie wystrzelone pociski spadają na cel niemal jednocześnie.
System RCH 155 oparty na podwoziu GTK Boxer został zakupiony przez m.in. Niemcy, Szwajcarię, Ukrainę, Wielką Brytanię i wygląda, że trafi też do Włoch.