Pancerny cud Polski. Poznaliśmy jego sekrety

Wojsko Polskie wreszcie otrzyma bojowy wóz piechoty godny XXI wieku, który zastąpi bezużyteczne na obecnym polu bitwy BWP-1 z lat 60. XX wieku. Jako jedni z nielicznych przedstawicieli mediów zajrzeliśmy do wnętrza Borsuka.

Zbliżenie na wieżę Borsuka wraz z głowicami obserwacyjnymiZbliżenie na wieżę Borsuka wraz z głowicami obserwacyjnymi
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek
Przemysław Juraszek

Podpisany 27 marca kontrakt na 111 bojowych wozów piechoty (BWP) kr. Borsuk jest pierwszą najpewniej z wielu planowanych umów, których skutkiem będzie dostarczenie nowoczesnych pojazdów dla jednostek Wojska Polskiego wciąż wyposażonych w przestarzałe BWP-1.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krótka historia pancernego cudu z Polski

Będący pokłosiem konkursu 5/2014 zorganizowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju Borsuk został opracowany przez konsorcjum składające się z 10 podmiotów z Liderem Hutą Stalowa Wola S.A. na czele. Jest on pierwszą całkowicie polską konstrukcją pancerną, którą można pod kątem zaawansowania równać z takimi tuzami świata jak Puma, CV90 czy KF41 Lynx.

Od powyższych konkurentów Borsuk różni się poziomem ochrony balistycznej ze względu na swoją masę do 28 ton. Biorąc pod uwagę ograniczenia masy, poziom ochrony Borsuka pozostaje wysoki, tym samym spełnia wymagania stawiane dla tej klasy pojazdów. Z drugiej strony dzięki temu Borsuk może bez problemu pokonywać liczne przeszkody wodne np. na Mazurach. Warto również pamiętać, że istnieje możliwość jego dopancerzenia

Wnętrze Borsuka - XXI wiek zamiast ciasnej ciemnicy

Do Borsuka można wejść przez włazy na stropie lub przez tylną rampę desantową mającą też drzwi awaryjne i już od początku widać, że to bwp zaprojektowany dla ludzi, a nie "dzieci", jak ma to miejsce z niezwykle ciasnymi poradzieckimi konstrukcjami rodziny BMP. Miejsca w Borsuku jest dużo i nawet podczas siedzenia na fotelach nad głową zostaje parę centymetrów na hełm.

Bojowy Wóz Piechoty "Borsuk"
Bojowy Wóz Piechoty "Borsuk" © Wirtualna Polska

Warto zaznaczyć, że wszystkie dziewięć foteli (trzy załogi i sześć desantu), podobnie jak wszystkie półki i schowki, jest przymocowanych do stropu i ścian bocznych pojazdu, co jest podyktowane ochroną przeciwminową. Ta ma być na poziomie wzmocnionych afgańskich wersji KTO Rosomak, co jest dużym sukcesem, jak na pojazd z płaskim dnem kadłuba. Minusem jest to, że nie można na podłodze trzymać czegokolwiek i np. plecaki lub inny ładunek może być przewożony tylko na zewnątrz.

Rewolucją jest jednak system obserwacji otoczenia w zakresie 360 stopni oparty o kamery dzienne oraz termowizyjne, będące uzupełnieniem dla wizjerów i peryskopów. Obraz ze wszystkich kamer jest wyświetlany nie tylko na w praktyce składanej "ścianie ekranów" na stanowisku dowódcy, ale także na pulpitach działonowego i kierowcy.

Ponadto każdy żołnierz ma możliwość dowolnego dostosowania widzianego obrazu, ponieważ na przedział desantu także przypadają dwa rzędy wyświetlaczy. W efekcie mamy osiem par oczu, nie licząc kierowcy, skupionych na określonych perymetrach wokół bwp.

Można rzec, że załoga i desant Borsuka ma widoczność identyczną jak w nowych samochodach z kamerami 360 stopni, przez co podkradnięcie się do niego w stylu bojowników Hamasu atakujących izraelskie czołgi w Strefie Gazy jest - jeśli nie niemożliwe - to skrajnie trudne.

Sprawia to, że współpraca załogi Borsuka z drużyną piechoty w porównaniu do BWP-1 i innych maszyn jeszcze sprzed paru dekad to inna rzeczywistość. Wszyscy żołnierze desantu mogą oglądać okolicę z wnętrza bwp, a dowódca może dzięki temu czytelniej przekazać żołnierzom plan wykonania zadania i omówić sytuację na polu walki. Może np. wyświetlić obraz ze swojego celownika i zaznaczać kluczowe miejsca, co będzie lepiej zrozumiałe dla wszystkich niż nawet najlepszy słowny opis sytuacji.

Tandem dowódca-strzelec jeszcze skuteczniejszy niż wcześniej

Borsuk ma też zaawansowany system kierowania ogniem umożliwiający działanie załogi w trybie "hunter-killer" oraz "killer-killer". Dowódca dysponuje własną głowicą optoelektroniczną z kamerą dzienną i termowizyjną i może samodzielnie prowadzić działania ogniowe z wykorzystaniem pełnego potencjału uzbrojenia, jak również wyszukiwać i wybierać cele dla siebie lub strzelca, który kończy proces eliminacji celu poprzez wybór odpowiedniego uzbrojenia. System będący dziełem Grupy WB jest zautomatyzowany i bardzo intuicyjny w obsłudze, ponieważ eliminacja zadanego obiektu to kwestia sekund.

Przykładowo można użyć amunicji programowalnej w taki sposób, aby zdetonowała się 10 metrów nad linią drzew, zasypując znajdujące się tam okopy przeciwnika gradem odłamków. Osiągnąć to można kilkoma kliknięciami, podobnie jak ma to miejsce z automatycznym śledzeniem celów. Autotracker daje radę śledzić pojedynczego człowieka czy drony FPV, które w ostatnich latach stały się ogromnym zagrożeniem, zapewniając przy tym automatyczne korekty celowania dla strzelca.

Ponadto warto zaznaczyć, że manipulatory ergonomicznie mają sporo zapożyczeń choćby z padów konsolowych, a do kontroli ruchu głowicy obserwacyjnej służy trackpoint bardzo podobny do tych, jakie znajdują się w wielu laptopach biznesowych. Sprawia to, że osoba zaznajomiona z konsolami do gierlaptopami biznesowymi jest w stanie przyzwyczaić się do obsługi bardzo szybko. Jest to zgodne z obecnym trendem projektowym.

Uzbrojenie Borsuka — szeroki wachlarz środków

Powyższy system pozwala kontrolować bezzałogową wieżę ZSSW-30 montowaną także na nowych KTO Rosomak. Bardzo ważnym aspektem jest to, że amunicja jest w niej odizolowana od załogi i ma specjalne rozwiązania konstrukcyjne pozwalające przekierować energię potencjalnej eksplozji magazynu amunicji na zewnątrz.

Z drugiej strony istnieje możliwość uzupełniania magazynu amunicji pierwszego rzutu czy usuwania zacięć w wieży od wewnątrz. Wyjątkiem są tylko wyrzutnie pocisków Spike-LR, które można uzupełnić tylko od zewnątrz. Z kolei w przypadku awarii całej elektroniki wciąż jest możliwa manualna obsługa wieży przez strzelca, ponieważ istnieje też awaryjny zwykły celownik optyczny.

Podstawą uzbrojenia jest armata automatyczna Mk44 Bushmaster II kal. 30 mm, która ma szybkostrzelność 200 strzałów na minutę i może używać amunicji programowalnej, co znacznie zwiększa jej skuteczność przeciwko celom ukrytym w okopach czy dronom. Jednakże jeśli będzie istniała taka konieczność, w przyszłości możliwe jest bezproblemowe przezbrojenie wieży w armatę kal. 40 mm. Wystarczy tylko wymiana kilku elementów w mechanizmie uzbrojenia.

Dodatkowo strzelec ma do dyspozycji karabin maszynowy UKM 2000C oraz wyrzutnię z parą przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR o zasięgu 4 km, zdolnych do zniszczenia każdego rosyjskiego czołgu. Pociski te można odpalać zza przeszkody i zmienić cel w trakcie lotu rakiety lub w ruchu, jeśli cel znajduje się w linii wzroku. W przypadku trzeciego trybu są to pociski typu "odpal i zapomnij". Możliwe będzie także wykorzystanie pocisków Spike-LR2 o zasięgu zwiększonym do 5,5 km.

Pancerz Borsuka — unikat na skalę światową z potencjałem

Bazowy pancerz Borsuka to stal, ale następnie na system uchwytów montowane są dodatkowe warstwy opancerzenia. Przednia część wytrzyma ostrzał z armat kal. 25 mm, a boki z wielkokalibrowych karabinów maszynowych kal. 14,5x114 mm, takich jak KPW. Jest to poziom porównywalny do Mardera czy Bradleya M2A2, które - pamiętajmy - nie pływają.

Równocześnie jest to wyższa ochrona od rosyjskiego BMP-3, którego bok podziurawi np. wielkokalibrowy karabin maszynowy Browning M2 załadowany amunicją przeciwpancerną.

W rezultacie jedynym konkurentem dla Borsuka będącego pierwszym w pełni polskim produktem pancernym od dekad jest koreański bwp K21. Nie jest to koniec możliwości, ponieważ hydropneumatyczne zawieszenie Borsuka jest zaprojektowane tak, aby wytrzymać obciążenie powyżej 40 ton.

Umożliwia ono zastosowanie dodatkowych pakietów pancerza zwiększających ochronę kosztem utraty pływalności czy służy jako dobry punkt wyjściowy do opracowania cięższej wersji czy dodania systemu obrony aktywnej takiego jak izraelski Trophy.

Wybrane dla Ciebie

Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?