Francuski koszmar Rosjan. Tej broni NATO nie mogą upolować

Jak wynika z raportu hiszpańskiego serwisu Infodefensa poświęconego tematyce militarnej, z 67 haubic samobieżnych Caesar dostarczonych Ukrainie do tej pory Rosjanie zniszczyli zaledwie cztery. Kolejne dostawy tej broni na front zostały już potwierdzone, w efekcie czego francuska artyleria bywa coraz częściej określana koszmarem Rosjan.

CAESAR w Ukrainie
CAESAR w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X, @UKR_token
Mateusz Tomczak

17.10.2024 13:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziennikarze serwisu Infodefensa przytaczają dane podawane przez analityków Oryx, którzy systematycznie aktualizują listę strat ponoszonych przez obydwie strony trwającej wojny. Widnieją na niej tylko cztery zniszczone haubice samobieżne Caesar (fr. CAmion Équipé d’un Système d’ARtillerie). Kolejne trzy najeźdźcom udało się uszkodzić, ale niewykluczone, że po naprawach wrócą one do służby.

Caesar dobrze sprawdza się w Ukrainie

Tym samym Caesar wyróżnia się na tle innych systemów artyleryjskich NATO, które z eliminowane przez Rosjan znacznie częściej. Dotyczy to chociażby polskich Krabów.

Haubice samobieżne Caesar trafiają do Ukrainy z Francji oraz z Danii, która zdecydowała się oddać Ukrainie wszystkie swoje tego typu systemy. Skandynawski kraj dysponował zmodernizowaną wersją bazującą na podwoziu Tatra 8x8, podczas gdy francuskie standardowe warianty korzystają z podwozia Renault 6x6. Duńskie Caesary posiadają dodatkowo opancerzoną kabinę i automatyczny systemem ładowania oraz więcej miejsca na amunicję. Obywa warianty wypadają jednak tak samo pod kątem zasięgu i celności, elementów mocno zachwalanych przez Ukraińskich żołnierzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Możliwości armatohaubic samobieżnych Caesar

Francuscy konstruktorzy postawili tutaj na armatę kal. 155 mm (standardową dla nowoczesnej artylerii NATO) o długości lufy 52 kalibrów, dzięki której Caesar cechuje się dużą donośnością. Zasięg rażenia celów to w tym przypadku ok. 40 km do nawet 55 km (w zależności od rodzaju pocisków), chociaż przy skorzystaniu z nowych pocisków podkalibrowych Vulcano GLR zasięg może dojść do nawet 80 km.

Możliwe jest również strzelanie w niszczycielskim trybie MRSI. Szybkostrzelność dochodzi natomiast do 6 strz./min. Francuska armatohaubica jest w stanie przygotować się do ostrzału w mniej niż minutę od zatrzymania. Wypowiadając się o możliwościach Caesarów ukraińscy żołnierze akcentują przede wszystkim wysoką mobilność i zwrotność przydatną w terenie, a także duży zasięg i celność.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski