Od Goryla do Wilka. Co dalej z polskim czołgiem?

Od Goryla do Wilka. Co dalej z polskim czołgiem?12.06.2022 13:34
PT-16 - współczesna propozycja modernizacji Twardego
Źródło zdjęć: © Bumar

Zakończenie prac nad czołgiem PT-91 Twardy nie oznaczało końca rozwoju polskiej broni pancernej. Przez lata powstało kilka projektów o różnym stopniu zaawansowania: od modernizacji istniejącego sprzętu, po budowę zupełnie nowych maszyn. Część z nich doczekała się nawet demonstratorów.

Czołg PT-91 Twardy jest opracowaną w Polsce, głęboką modernizacją modelu T-71M1. Zastosowano w nim nowe środki łączności, polski system kierowania ogniem Drawa, moduł obronny Obra, a także silnik Wola S-12U, będący modernizacją oryginalnego silnika W-46-6, z którego polscy inżynierowie uzyskali dodatkowe 10 proc. mocy. Uzupełnieniem modyfikacji było zastosowanie polskiego pancerza reaktywnego ERAWA.

Ze względu na zakres modyfikacji i rozwiązania techniczne Twardy jest klasyfikowany jako czołg generacji 2,5 – zdecydowanie góruje nad starszymi maszynami, jak T-72, ale zarazem ustępuje czołowym światowym konstrukcjom z tamtego okresu, jak M1 Abrams czy Leopard 2.

Czołg PT-94 – finalna wersja Twardego

Twórcy Twardego nie zamierzali jednak na nim poprzestać. Zakładali, że Twardy nie jest wariantem docelowym, ale tylko jednym z etapów modernizacji – finalnie czołgi PT-91 miały zostać doprowadzone do nowego standardu PT-94. Dla PT-94 planowano nowy system kierowania ogniem, nowy silnik i układ przeniesienia napędu, a także zmodernizowane środki łączności.

Choć z doprowadzenia polskich Twardych do standardu PT-94 ostatecznie zrezygnowano, część udoskonaleń została zastosowana w wariancie PT-91M, czyli eksportowym czołgu, którego 48 egzemplarzy zostało sprzedanych Malezji.

Czołg PT-91 Twardy, Źródło zdjęć: © Hiuppo, Lic. CC BY 3.0, Wikimedia Commons
Czołg PT-91 Twardy
Źródło zdjęć: © Hiuppo, Lic. CC BY 3.0, Wikimedia Commons

Czołg PT-97 - pomiędzy Twardym i Gorylem

Kolejnym etapem rozwoju polskich czołgów miał być model przejściowy o nazwie PT-97. Planowano go jako połączenie kadłuba Twardego z zupełnie nową wieżą, wykonaną nie metoda odlewania, ale ze spawanych płyt pancernych. Miała do niej trafić udoskonalona armata, a także m.in. 60-mm moździerz.

Czołg PT-97 miał otrzymać zupełnie nowe wyposażenie, w tym nowoczesny system kierowania ogniem, środki obserwacji i łączności, a także zmodernizowane zawieszenie, co miało przełożyć się na większą ruchliwość w trudnym terenie.

Goryl – polski czołg III generacji

Doświadczenia zdobyte podczas prac nad PT-94 i PT-97 miały doprowadzić do zaprojektowania w Polsce zupełnie nowego czołgu Goryl – maszyny III generacji na poziomie najlepszych czołgów świata. Pewne zamieszanie w nazewnictwie wprowadza tu późniejsza nazwa Goryla – Anders, który jest jednak innym pojazdem, niż zaprezentowany w 2010 roku wóz wsparcia ogniowego o takiej samej nazwie.

Goryl był elementem bardzo ambitnego projektu modernizacji polskich wojsk pancernych – zakładał on budowę nowego czołgu, modernizację bojowych wozów piechoty BWP-1 (warto zwrócić uwagę, że planowano je zmodernizować już na początku lat 90. – do dzisiaj służą bez modernizacji), zbudowanie wozu zabezpieczenia technicznego, samobieżnej haubicy (późniejszy program Krab) i samobieżnego zestawu przeciwlotniczego (program Loara).

Czołg Goryl - wizualizacja z lat 90., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Czołg Goryl - wizualizacja z lat 90.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Część tych pojazdów miała korzystać ze wspólnego podwozia. Wsparcie z powietrza miał zapewnić "śmigłowiec pola walki" Huzar, zbudowany na bazie Sokoła i wyposażony m.in. w przeciwpancerne pociski kierowane Spike.

Goryl miał być chroniony wielowarstwowym, kompozytowym pancerzem. Jako uzbrojenie planowano armatę 125 albo 120 mm z automatem ładowania. Jako drugi wariant (albo – według innych źródeł – wersję rozwojową) zakładano także bezzałogową wieżę z armatą 140 mm.

Armata czołgu miała umożliwiać wystrzeliwanie – obok zwykłych pocisków – także przeciwpancernych pocisków kierowanych, a Goryl miał być napędzany nowym silnikiem o mocy 1500 KM, co miało zapewnić prędkość sięgającą na drodze 70 km/h. Wagę nowego czołgu szacowano na ok. 55 ton, a załoga miała składać się z trzech osób. Szacowane koszty programu spowodowały jego porzucenie.

PT-2001 Gepard – czas na kaliber NATO

Rezygnacja z Goryla nie oznaczała jednak porzucenia prac – w tym wypadku już tylko koncepcyjnych. Dotyczyły one czołgu o nazwie PT-2001. Miał się on wyróżniać nowoczesną, spawaną wieżą, do której miała trafić stosowana w Leopardach 2, niemiecka armata 120 mm. Czołg ten nie wyszedł jednak poza fazę koncepcyjną.

"Lekki czołg" Anders

W kolejnych latach polski przemysł – zgodnie ze światowymi trendami – zwrócił się w kierunku lżejszych pojazdów, czego efektem była zaprezentowana w 2010 roku platforma Anders. Było to gąsienicowe podwozie, które – w założeniach twórców – miało służyć jako baza dla bojowego wozu piechoty, pojazdu dowodzenia, samobieżnej haubicy czy wozu wsparcia ogniowego, nazywanego również – nieco na wyrost – lekkim czołgiem.

Wóz wsparcia ogniowego Anders, Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 3.0, Pibwl, Wikimedia Commons
Wóz wsparcia ogniowego Anders
Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 3.0, Pibwl, Wikimedia Commons

Ostatecznie producent zaprezentował Andersa w wersji BWP, a także w wariancie wsparcia ogniowego, wyposażonego w szwajcarską, gładkolufową armatę RUAG 120 mm. Ze względu na lekkie opancerzenie nazywanie tego pojazdu czołgiem – mimo wizualnego podobieństwa – jest jednak nietrafione.

PL-01 Concept – makieta dla mediów

Znaczny rozgłos zdobył także pokazany w 2013 czołg PL-01 Concept. Był to jednak rozgłos głównie medialny – atrakcyjna wizualnie bryła czołgu wraz z udostępnioną, efektowną prezentacją przykuwały uwagę, co przełożyło się na liczne, a zarazem bardzo mylące materiały o nowym, wspaniałym czołgu z Polski.

W rzeczywistości PL-01 był niefunkcjonalną makietą - szwedzkim bojowym wozem piechoty CV90, który obłożono wytłoczkami, mającymi nadać mu nowy kształt i uzupełniono atrapami wyposażenia. Zarówno ambitne zapowiedzi dotyczące możliwości pojazdu, jak i harmonogram produkcji (miała się rozpocząć w 2016 roku) pozostały jedynie w sferze deklaracji.

PT-16 i PT-17 - modernizacje Twardego

Znacznie więcej z realiami miały pokazane w , współczesne koncepcje modernizacji Twardego – PT-16 i PT-17. Zakładały one przezbrojenie czołgu na armatę 120 mm, zastosowanie amunicji scalonej i przeniesienie automatu ładowania z "karuzeli" pod wieżą do odseparowanej od załogi niszy w wieży.

W nowych wersjach Twardego przewidziano także modernizację napędu, mechanizmu obrotu wieży i naprowadzania uzbrojenia, a także znaczące wzmocnienie opancerzenia – część ulepszeń była możliwa dzięki współpracy z ukraińskim sektorem zbrojeniowym. Co istotne, modernizacja została opracowana jako zestaw modułów, z których użytkownik mógłby dobrać najbardziej przez siebie pożądany pakiet.

MGCS – eurotank, czyli europejski czołg nowej generacji

Niezależnie od prac modernizacyjnych, w 2007 r. uruchomiono program Wilk, którego celem jest pozyskanie dla polskich sił zbrojnych przyszłościowego czołgu nowej generacji.

Jednym z kierunków wydawała się współpraca z Francją i Niemcami, które prowadzą obecnie program o nazwie MGCS (Main Ground Combat System), mający wyłonić następcę czołgów Leopard 2 i Leclerc, nazywanego potocznie eurotankiem.

Leclerc - francuski czołg, który może zostać zastąpiony eurotankiem, Źródło zdjęć: © Daniel Steger, Lic. CC BY-SA 2.5, Open Photo
Leclerc - francuski czołg, który może zostać zastąpiony eurotankiem
Źródło zdjęć: © Daniel Steger, Lic. CC BY-SA 2.5, Open Photo

Polska, ze względu na prawdopodobną skalę zamówienia, sięgającą 700-800 czołgów, czyli więcej niż potrzeby Francji i Niemiec razem wziętych, mogłaby zdominować program, stąd niechętna postawa obu uczestników MGCS.

A może razem z Włochami?

Francusko-niemiecki plan budowy czołgu przyszłości wzbudził zainteresowanie także we Włoszech. W obliczu początkowego niepowodzenia negocjacji, dotyczących dołączenia tego kraju do projektu, Włochy przedstawiły kontrpropozycję (aktualnie Włochy zostały zaproszone do programu).

Był nią pomysł budowy własnego, konkurencyjnego czołgu przez międzynarodowe konsorcjum, w skład którego miały wejść Włochy, Hiszpania i Polska.

Włoski czołg C1 Ariete, Źródło zdjęć: © Difensa.it, Lic. CC BY-SA 2.5
Włoski czołg C1 Ariete
Źródło zdjęć: © Difensa.it, Lic. CC BY-SA 2.5

Warto zaznaczyć, że włoska armia – jako jedyna na świecie – eksploatuje obecnie czołg C1 Ariete. To dzieło konsorcjum Iveco-Fiat: czołg trzeciej generacji, zbudowany siłami włoskiego przemysłu z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań i potrzeb, wyposażony m.in. w silnik Iveco i produkowaną we Włoszech armatę 120 mm.

Czołg K2, Źródło zdjęć: © Hyundai Rotem
Czołg K2
Źródło zdjęć: © Hyundai Rotem

K2PL - koreańska propozycja

Zainteresowanie dostarczeniem Polsce nowych czołgów wyraził także przemysł koreański. Jego oferta dotyczy czołgu K2, a dokładniej jego zmodernizowanej, dostosowanej do polskich wymagań wersji K2PL.

Konieczność polonizacji czołgu K2 wynika nie tylko z potrzeby zastosowania natowskich standardów dotyczących łączności czy wymiany danych, ale przede wszystkim specyficznych, koreańskich wymagań, zgodnie z którymi zaprojektowano ten czołg. Przeznaczony do obrony Korei Południowej przed atakiem Korei Północnej czołg miał walczyć w specyficznych warunkach – m.in. w obronie dolin i przełęczy, gdzie atak z boku jest mało prawdopodobny.

Z tego powodu K2 ma bardzo mocny pancerz czołowy, ale słabe opancerzenie boków kadłuba i wieży. To jedna z przyczyn, dla której dostosowanie go do europejskiego teatru działań wymaga poważnej modernizacji, obejmującej m.in. dodanie pary kół nośnych, potrzebnych z powodu nieuchronnego wzrostu masy lepiej opancerzonego czołgu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.