W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
Każdy pilot samolotu pasażerskiego wyczulony jest na wszystkie obiekty znajdujące się wokół samolotu. Podczas startu i lądowania szczególne zagrożenie stanowią ptaki, które mogą wlecieć w silniki i spowodować zagrożenie. Mało kto jednak spodziewa się zagrożeń na wysokości przelotowej.
Z tego też powodu szokujące nawet dla pilotów mogło być zdarzenie, do którego doszło kilka dni temu podczas lotu United Airlines z Denver do Los Angeles. Jak informowaliśmy wcześniej, gdy samolot Boeing 737 MAX 8 wiozący 134 pasażerów znajdował się na wysokości przelotowej niemal 12 km (36 tys. stóp), w jedno z okien kokpitu uderzył bliżej niezidentyfikowany obiekt. Okno uległo spękaniu, a siła uderzenia była na tyle duża, że doszło także do wgniecenia metalowej ramy okna.
W opublikowanym przez UA komunikacie mogliśmy przeczytać, że po zdarzeniu piloci obniżyli wysokość lotu (w celu zmniejszenia różnicy ciśnień między kabiną i otoczeniem samolotu), a następnie wylądowali bezpiecznie w Salt Lake City, gdzie pasażerowie przesiedli się na inny samolot.
Zdjęcia, które szybko obiegły Internet niemal natychmiast sprowokowały falę spekulacji dotyczących natury obiektu, który uderzył w okno samolotu. Wśród najbardziej popularnych znajdował się meteoryt oraz śmieć kosmiczny. Choć brzmiały one niezwykle atrakcyjnie, to jednak były mało prawdopodobne. Wiele osób zwracało bowiem uwagę na fakt, iż obiekt wchodzący w atmosferę Ziemi porusza się z na tyle dużą prędkością, że na pękniętej szybie by się nie skończyło.
Zagadka nietypowego zdarzenia rozwiązana
Na rozwiązanie zagadki nie trzeba było długo czekać. Kalifornijska firma WindBorne Systems przyznała, że obiektem, który uderzył w samolot mógł być jeden z jej długodystansowych balonów meteorologicznych. Firma już teraz intensywnie współpracuje z Federalną Administracją Lotnictwa (FAA) oraz Krajową Radą Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). Do identyfikacji możliwego zbiegu tras przyczyniły się publiczne dane – youtuber i pilot Scott Manley zestawił przebieg lotu United 1093 z punktem telemetrycznym balonu WindBorne.
Warto nadmienić, że firma niezwłocznie poinformowała o wprowadzeniu zmian, które mają na celu ograniczyć czas przebywania balonów na wysokościach między 30 a 40 tys. stóp nad powierzchnią Ziemi. Oprócz tego, firma planuje wdrożyć dynamiczne wykorzystywanie danych o ruchu lotniczym, tak aby skuteczniej omijać samoloty znajdujące się na wysokościach przelotowych.
Flota globalnych balonów pomiarowych WindBorne zbiera dane o temperaturze, wietrze i ciśnieniu na potrzeby modeli prognoz. Każdy balon waży ok. 1,2 kg i działa autonomicznie, przekazując pomiary w czasie rzeczywistym.