PT-91 Twardy na poligonie. Wojskowi pokazali zdjęcia
Polskie siły pancerne przechodzą obecnie dużą transformację. Mimo coraz większej liczby amerykańskich abramsów oraz południowokoreańskich K2 Black Panther, nad Wisłą wciąż pozostaje pewna liczba starszych PT-91 Twardy, które bynajmniej nie stoją bezużytecznie w magazynach.
Do Polski trafiły już wszystkie ze 116 czołgów M1A1 Abrams. Systematycznie dołączać będą do nich nowsze M1A2 SEPv3 Abrams, w łącznej liczbie 250 sztuk. Dodatkowo w szeregach polskiej armii pojawia się coraz więcej południowokoreańskich K2 Black Panther (do tej pory, w ramach dwóch umów zamówiono 360 egzemplarzy).
PT-91 Twardy na poligonie
Ze starszych czołgów nad Wisłą wciąż służą nie tylko niemieckie Leopardy 2 i Leopardy 2PL, ale także mające radziecki rodowód PT-91 Twardy - mimo tego, że znaczną część przekazano Ukrainie. Maszyny te, jak dowodzą najnowsze zdjęcia, są aktywnie wykorzystywane do szkolenia załóg.
"Jesień w pełni, a na poligonie grzmi »Twardy«! W #9BKPanc trwa szkolenie załóg czołgów PT-91. Żołnierze z 3 batalionu czołgów szlifują umiejętności w praktyce – precyzja, koordynacja i pancerny charakter to ich codzienność" – czytamy na profilu 16 Dywizji Zmechanizowanej w serwisie X.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Przypomnijmy, że PT-91 Twardy to czołg, który opracowano w latach 90. XX wieku. Stanowi głęboką modernizację radzieckich T-72M1. Względem pierwowzoru zapewnia wyższy poziom ochrony, który jest efektem zastosowania systemu samoobrony Obra oraz pancerza reaktywnego ERAWA. Nie przełożyło się to na utratę mobilności, ponieważ jednocześnie w PT-91 Twardy znalazł się mocniejszy silnik.
Główne uzbrojenie czołgu PT-91 Twardy stanowi armata kal. 125 mm. Co istotne, jego załoga ma do dyspozycji system kierowania ogniem DRAWA, który zbiera dane z różnych sensorów i automatycznie oblicza poprawki potrzebne do efektywnego strzelania do poruszających się celów.