Potężny atak na Krymie. Sprawcą są nieuchwytne pociski Storm Shadow

Trafione pociskami Storm Shadow / SCALP-EG cele w Sewastopolu.
Trafione pociskami Storm Shadow / SCALP-EG cele w Sewastopolu.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | OSINTtechnical
Przemysław Juraszek

24.03.2024 13:52, aktual.: 24.03.2024 15:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Siły powietrzne Ukrainy przeprowadziły operację uderzeniową na rosyjskie cele zlokalizowane na terenie Krymu, używając pocisków manewrujących Storm Shadow. Przedstawiamy kulisy ataku oraz to, czego użyli Ukraińcy.

Ukraińcy zdecydowali się w odpowiedzi na rosyjskie ataki rakietowe zadać Rosjanom poważne straty za pomocą m.in. bardzo skutecznych brytyjsko-francuskich pocisków manewrujących Storm ShadowSCALP-EG.

Tym razem łupem modyfikowanych ukraińskich Su-24 padły dwa okręty desantowe typu Ropucha Jamał i Azow oraz samoloty i personel rozlokowany na lotnisku w Belbeku. Nie jest to pierwszy skuteczny atak przeciwko okrętom Floty Czarnomorskiej z wykorzystaniem pocisków Storm Shadow, ale na pewno jeden z najskuteczniejszych. Biorąc pod uwagę los wcześniejszych okrętów trafionych tymi pociskami, to Jamał i Azow - jeśli nie zatonęły - nadają się na złom.

Pociski Storm Shadow — nieuchwytny bat na Rosjan

Ukraińcy wykorzystali dostarczone przez Francję i Wielką Brytanię pociski Storm Shadow / SCALP. Są to pociski produkowane przez koncern MBDA od początku XXI wieku o zasięgu około 500 km dla państw-producentów oraz 300 km dla klientów zagranicznych. Różnica wynika z ograniczeń nałożonych przez Reżim Kontroli Technologii Rakietowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pociski Storm Shadow / SCALP-EG, wykonane w technologii stealth i wyposażone w silnik turboodrzutowy, osiągają prędkość poddźwiękową (0,8-0,9 Ma) i mogą być wystrzeliwane z samolotów spełniających wymogi nośności – muszą one być zdolne do transportowania pocisków o wadze 1,3 tony, z czego 450 kg przypada na głowicę bojową BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented CHarge).

Głowica BOACH ma budowę dwuczłonową obejmującą zastosowanie małego ładunku kumulacyjnego zamontowanego w przedniej części, służącego do odsłonięcia np. ściany bunkra zasypanej ziemią lub uszkodzenia jego zewnętrznej warstwy. Następnie do akcji wkracza właściwy segment głowicy penetrującej detonującej z regulowanym opóźnieniem.

Zapalnik Multi-Application Fuze Initiation System (MAFIS) umożliwia ustawienie zwłoki do 240 ms, ale ta musi być ustawiona ręcznie przed odpaleniem w oparciu o charakterystykę celu. Głowica może działać w różnych trybach, m.in. detonacja przy uderzeniu, detonacja powietrzna rozsiewająca odłamki nad znacznym obszarem lub detonacja z opóźnieniem.

Z kolei za precyzyjne dostarczenie głowicy bojowej z punktową dokładnością odpowiada wielozakresowy system naprowadzania umożliwiający zachowanie maksymalnej precyzji nawet w przypadku zagłuszania nawigacji satelitarnej. Storm Shadow, poza powszechnym tandemem nawigacji GPS i INS, jest wyposażony też w sensor podczerwieni czwartej generacji, tzw. IIR, widzący termiczny obraz celu.

Ten poza naprowadzaniem pocisku w ostatniej fazie lotu służy też do mapowana terenu i  porównywania go z wcześniej wgraną mapą, zapewniając punktową precyzję w każdych warunkach.

Z kolei konstrukcja wykonana w technologi stealth i możliwość lotu na bardzo niskiej wysokości pozwala skutecznie unikać rosyjskich radarów systemów przeciwlotniczych, które nawet miewają problemy z namierzeniem tych pocisków przelatujących w bliskiej odległości.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także