Samolot MiG‑29 bez oznaczeń przy granicy. To polska pomoc dla Ukrainy?
Od pierwszych dni wojny w Ukrainie Warszawa lobbuje za przekazaniem Ukraińcom zachodnich maszyn. Jednocześnie wspieramy naszego wschodniego sąsiada dostawami części lotniczych i – co pozostaje w sferze domysłów – być może także samymi samolotami. Niewykluczone, że to właśnie jeden z nich nagrano niedawno przy wschodniej granicy naszego kraju.
25.02.2024 | aktual.: 25.02.2024 17:02
Polska jest jednym z uczestników "koalicji lotniczej". To inicjatywa, której celem jest dostarczenie Ukrainie zachodnich samolotów wielozadaniowych. Choć – zdaniem ekspertów – same samoloty mogą okazać się niewystarczające do zwycięstwa nad Rosją, ich pojawienie się byłoby dla Ukrainy bardzo ważnym wsparciem.
Z tego powodu z dużym zainteresowaniem spotkał się film pokazujący przejazd po polskiej drodze niewielkiego konwoju. Na filmie widzimy przejazd, w eskorcie policji, ciężarówki Iveco przewożącej na naczepie samolot MiG-29.
Maszyna ta nie ma żadnych widocznych oznaczeń przynależności państwowej, a nagranie miało zostać zarejestrowane w pobliżu wschodniej granicy naszego kraju.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Polskie samoloty dla Ukrainy
Serwis Bulgarian Military pokusił się na tej podstawie o krótką analizę, dotyczącą udziału Polski w przekazaniu Ukrainie części niezbędnych do działania samolotów MiG-29. W poświęconym tej informacji tekście znalazły się także spekulacje dotyczące przekazywania przez Polskę kompletnych maszyn.
Jak zauważa Bulgarian Military, godny uwagi jest fakt, że – oficjalnie – Polska wykazuje użytkowanie zaledwie 28 MiG-ów 28 i liczba ta nie zmienia się w czasie wojny w Ukrainie. "Zaledwie" dlatego, że – biorąc pod uwagę kupione i pozyskane z Czech i Niemiec maszyny – ich łączna liczba przekraczała 40.
Gdy pomniemy samoloty utracone w wypadkach, oznacza to, że Polska ma do dyspozycji kilkanaście maszyn, które mogą służyć jako rezerwuar części albo baza do wyremontowania i doprowadzenia do stanu nadającego się do lotu i walki.
Serwis powołuje się przy tym na informacje z książki Zbigniewa Parafianowicza "Polska na wojnie", z których wynika, że dostawy sprzętu lotniczego z Polski zaczęły się jeszcze w 2022 r.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski