AS-31 Łoszarik. Rosjanie naprawiali go latami, a to jeszcze nie koniec

AS‑31 Łoszarik. Rosjanie naprawiali go latami, a to jeszcze nie koniec

Okręt podwodny typu Delta. Jeden z nich został przerobiony na bazę dla okrętu AS-31 Łoszarik
Okręt podwodny typu Delta. Jeden z nich został przerobiony na bazę dla okrętu AS-31 Łoszarik
Źródło zdjęć: © Ministerstwo obrony Rosji
Karolina Modzelewska
20.03.2024 19:43

Rosjanie są na ukończeniu napraw AS-31 Łoszarik, czyli rosyjskiego okrętu podwodnego specjalnego przeznaczenia. Jednostka musi jednak przejść jeszcze testy, które potwierdzą, że może powrócić do służby. Okręt, na którego pokładzie w lipcu 2019 r. wybuch katastrofalny w skutkach pożar, był remontowany przez blisko pięć lat.

AS-31 Łoszarik będący jednym z bardziej tajemniczych, rosyjskich okrętów podwodnych zyskał niechlubną sławę za sprawą pożaru z 2019 r., który doprowadził do śmierci 14 wysokich rangą oficerów. Przyczyny pożaru są niejasne. Doszło do niego, gdy okręt podwodny przebywał w Zatoce Kolskiej na Morzu Barentsa, gdzie rzekomo prowadził badania. Warto jednak zaznaczyć, że Łoszarik, a dokładniej mówiąc autonomiczna stacja głębinowa I rangi AS-31 projektu 10831 Kalitka uznawana jest za rosyjski okręt szpiegowski.

AS-31 Łoszarik ma powrócić do służby

Jak przekazała rosyjska, państwowa agencja informacyjna TASS, powołując się na anonimowe źródło wojskowe, naprawa Łoszarika jest prawie ukończona, a testy okrętu zostaną przeprowadzone w czerwcu lub lipcu tego roku. Serwis EuroAsian Times zwraca uwagę, że jest to "szybciej" niż początkowo planowano. Wcześniej doniesienia sugerowały, że Łoszarik powróci na morze dopiero pod koniec 2024 r. Według wspomnianego źródła Łoszarik zachowa zdolność do nurkowania na głębokość do 6000 m.

Rosyjskie źródła podają, że podczas remontu okręt zyskał nowy sprzęt i przeszedł pewne modernizacje. Przeprowadzono także operację wymiany paliwa jądrowego w reaktorze. To miałoby tłumaczyć, czemu obiecana szybka naprawa Łoszarika zajęła blisko pięć lat. Warto jednak zwrócić uwagę na ostatnie twierdzenia rosyjskiego eksperta wojskowego Władysława Szurygina, który na Telegramie podzielił się dość krytyczną opinią o stanie Marynarki Wojennej Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #27: Wielka Stopa i AI, Polacy nie chcą elektryków, E-mail z „Policji”, Bitcoin żyje!

Jego zdaniem wstrzymanie większości programów budowy statków, od lotniskowców po fregaty i korwety spowodowane było ciągłymi modyfikacjami istniejących projektów, co prowadziło do kolejnych opóźnień, samo kierownictwo sił morskich niezdolne do właściwej oceny sytuacji i podjęcia niezbędnych decyzji, a także zerwanie kontaktów handlowych z Ukrainą w 2014 r. Państwo miało bowiem monopol na dostawy turbin czy innych, niezbędnych elementów okrętów.

AS-31 Łoszarik - tajemniczy okręt Rosjan

AS-31 Łoszarik to dość tajemnicza jednostka, o której tak naprawdę niewiele wiadomo. Okręt zaprojektowało Centralne Biuro Projektowe Malakhit w Sankt Petersburgu, a jednostka powstawała w stoczni w Siewierodwińsku. Najprawdopodobniej wcielono ją do służby w 2003 r. Serwis Russian Military Analysis wskazuje, że jej głównym przeznaczeniem są misje specjalne, badania, pomiary lub instalacji infrastruktury na dnie oceanu. Jest to nieuzbrojony okręt, posiadający wysuwane ramiona umożliwiające manipulowanie obiektami.

Prawdopodobny schemat wewnętrznej budowy AS-31 Łoszarik
Prawdopodobny schemat wewnętrznej budowy AS-31 Łoszarik© Covert Shores

Jak wyjaśniał już Łukasz Michalik, dziennikarz WP Tech, posiada kadłub w formie siedmiu tytanowych, połączonych kul, które otacza kadłub lekki. Jest on zalewany wodą, więc nie musi wytrzymywać wysokich ciśnień. To właśnie ta nietypowa budowa ma pozwalać Łoszarikowi schodzić na znaczne głębokości. W zależności od źródeł podaje się, że okręt może zejść na głębokość od 3000 do nawet 6000 m. Jego długość szacuje się na ok. 70 m, a wyporność na 2100 t. Niewielkie rozmiary okrętu sprawiają, że może być on transportowany pod wodą przez inne jednostki. Przykładem jest okręt podwodny typu Delta IV - BS-64 Podmoskowie.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie