Australia zdecydowała. Korea Południowa wygrała z Niemcami
Właśnie ogłoszono wyniki ciągnącego się od paru lat programu Land 400 Phase 3, który miał wyłonić nowy bojowy wóz piechoty. Zwycięzcą został testowany niedawno m.in. w Polsce południowokoreański AS21 Redback. Przedstawiamy jego możliwości.
Australia wreszcie zakończyła program Land 400 Phase 3 rozpoczęty w 2018 r. Miał on wyłonić następcę przestarzałych transporterów opancerzonych M113. Początkowo zakładał pozyskanie 450 bojowych wozów piechoty (bwp) nowej generacji, ale ze względu na cięcia kosztów liczbę bwp ograniczono do 129 egzemplarzy.
Jak podaje portal Australian Defence Magazine, kontrakt o wartości do 7 mld dolarów obejmuje poza pojazdami także cały pakiet logistyczno-szkoleniowy oraz budowę zakładów produkcyjnych w Australii. Pierwsze bwp mają zostać dostarczone w 2027 r., a ostatnie zaledwie rok później. Można więc zakładać, że w przyszłości zostaną zawarte dodatkowe kontrakty na więcej bwp AS21 Redback.
Co więcej, wybór AS21 Redbacka był podyktowany wyborem mniej ryzykownej opcji, ponieważ ten, w przeciwieństwie do KF41 Lynxa produkowanego przez koncern Rheinmetall, jest dojrzalszą konstrukcją, która według Australijczyków oferuje też lepszą przeżywalność załodze oraz większe możliwości zwalczania najnowszego rosyjskiego sprzętu pancernego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
AS21 Redback — najnowsza ewolucja bwp K21
Pierwszy raz zaprezentowany podczas targów Eurosatory 2022 AS21 Redback jest najnowszą wersją południowokoreańskiego bwp K21 będącego w służbie od 2009 r. Warto zaznaczyć, że w przypadku AS21 Redback mowa o bardzo ciężkim bwp o masie nawet 45 ton, co sprawia, że waży on więcej niż czołg T-72B.
Przekłada się to na bardzo wysoką ochronę balistyczną przeciwko amunicji kinetycznej do poziomu VI normy STANAG 4569 włącznie (odporność na ostrzał armat automatycznych kal. 30 mm typu 2A42). Z kolei ochronę przed przeciwpancernymi pociskami kierowanymi (ppk) lub pociskami czołgowymi z głowicą kumulacyjną zapewnia system obrony aktywnej Iron Fist zestrzeliwujący zagrożenia, zanim te zbliżą się do pancerza.
Z kolei w przypadku siły ognia to tutaj mamy sprawdzony tandem z armaty Mk44 Bushmaster II kal. 30 mm i atakujące od góry pociski Spike-LR/LR2 o zasięgu kolejno 4/5,5 km zdolne przepalić ponad 700 mm stali pancernej, które mogą skasować nawet najnowsze rosyjskie czołgi.
Taki zestaw zapewnia trójosobowej załodze i osobowemu desantowi bardzo wysoki poziom ochrony i możliwość wsparcia w terenie. Z kolei o mobilność tego kolosa dba silnik diesla o mocy 1000 KM zdolny rozpędzić AS21 Redbacka do 65 km/h.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski