Kluczowy system Rosjan. Ukraińcy potraktowali go HIMARS-em

Drony stały się nieodłączną częścią wojny w Ukrainie. Z tego względu systemy walki elektronicznej uniemożliwiające ich masowe wykorzystanie należą do priorytetowych celów dla obydwu stron. Z tego względu potraktowanie przez Ukraińców rosyjskiego systemu R-330Ż Żytiel wartą 160 tys. dolarów rakietą GMLRS nie dziwi.

Rosyjski system R-330Ż Żytiel zniszczony przez rakietę GMLRS systemu M142 HIMARS.
Rosyjski system R-330Ż Żytiel zniszczony przez rakietę GMLRS systemu M142 HIMARS.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Ukrainian Front
Przemysław Juraszek

22.08.2023 16:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraińcy od miesięcy wykorzystują komercyjne drony do bardzo wielu zadań, a szczególne przerażenie budziły wśród Rosjan drony typu FPV z przymocowanym bombletem z amunicji kasetowej lub nawet granatem przeciwpancernym od granatnika RPG-7 zdolne nawet wyeliminować czołg.

Taktyka została też dość szybko podłapana przez Rosjan i teraz na wagę złota są systemy walki elektronicznej uniemożliwiające wykorzystanie takich "rojów śmierci" na danym obszarze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W przypadku Rosjan jednym z takich systemów jest mobilna stacja R-330Ż Żytiel, która jest warta zużycia na nią nawet wartego 160 tys. dolarów pocisku rakietowego GMLRS wystrzelonego z systemu M142 HIMARS lub M270 MLRS.

Za wyszukiwanie tych zestawów odpowiedzialni są żołnierze jednostek specjalnych oraz operatorzy dronów zdolnych do funkcjonowania w takich warunkach jak. m.in. produkowane przez polską firmę Flytronic będącą częścią Grupy WB drony FlyEye.

R-330Ż Żytiel — rosyjski bat na komercyjne drony

Wprowadzony do służby w 2008 r. w rosyjskich siłach zbrojnych system R-330Ż Żytiel ma służyć do wykrywania, analizy i zagłuszania emisji radiowych. System może więc służyć do podsłuchiwania komunikacji przeciwnika jak i do neutralizacji stosowania komercyjnych dronów wraz z wykrywaniem lokalizacji stacji kontrolnych, na które może zostać wezwana np. artyleria.

Rosjanie chwalili się, że system ma mieć możliwość rozłożenia/złożenia w około 40 minut, a jego autonomia operacyjna to 1600 godzin m.in. dzięki pokładowemu agregatowi prądotwórczemu wraz z zapasem paliwa. System ma działać w szerokim zakresie częstotliwości od 100 do 2000 MHz i oferować zasięg oddziaływania do 25 km dla obiektów naziemnych lub 50 km dla latających.

Pociski GMLRS — długie ramię artylerii rakietowej z USA

Do zniszczenia systemu Ukraińscy R-330Ż Żytiel wykorzystali pociski GMLRS. Są to stosunkowo proste pociski rakietowe z modułem nawigacji inercyjnej i satelitarnej o długości około 4 m i zasięgu do 80 km.

Właśnie to zastosowanie nawigacji sprawia, że pociski są w stanie trafić w cel z dokładnością paru metrów, aczkolwiek Rosjanie zdołali opracować rozwiązania zmniejszające precyzję poprzez zakłócenie systemu naprowadzania.

Te w zależności od wersji występują w wersji z głowicą odłamkowo-burzącą o masie 90 kg, z czego 23,1 kg stanowi trotyl bądź z głowicą Alternative Warhead zasypującą obszar śmiercionośnym gradem 182 tys. wolframowych odłamków.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski