Google Coral AI na wojnie. Przed tymi dronami nie ma ucieczki

Wojna w Ukrainie to pierwszy konflikt, gdzie drony są stosowane na tak ogromną skalę przez obydwie strony. Po początkowej ogromnej skuteczności ukraińskich dronów ich efektywność drastycznie spadła ze względu na masowe stosowanie zagłuszarek przez Rosjan, ale od paru miesięcy supremacja wydaje się wracać. Odpowiada za to implementacja sztucznej inteligencji w dronach FPV.

Ukraiński dron FPV z modułem Google Coral AI.
Ukraiński dron FPV z modułem Google Coral AI.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Roy
Przemysław Juraszek

02.12.2024 14:32

Ukraińcy zużywają obecnie setki tys. dronów do różnych zadań, ale najsławniejsze są nagrania z ataków dronów FPV. Służą one do atakowania nie tylko sprzętu pokroju bojowych wozów piechoty BMP-3, czołgów w tym najnowszych T-90M, a ale nawet pojedynczych żołnierzy lub do nawet strącania śmigłowców.

Po początkowej ogromnej skuteczności ukraińskich dronów Rosjanie zaczęli masowo rozstawiać zagłuszarki sygnału kontrolnego dronów lub sygnału GPS. To sprawiło, że pojawił się klasyczny wyścig tarczy i miecza i następowały okresy dominacji lub niemocy droniarzy, który eksperymentowali z częstotliwościami sygnału kontrolnego dronów.

Rozwiązania problemów upatrywano, tak jak ma to miejsce w profesjonalnych dronach wojskowych w algorytmach sztucznej inteligencji umożliwiających autonomiczne atakowanie wyznaczonego obiektu. Po miesiącach prób udało się Ukraińcom czasem przy pomocy zachodnich firm osiągnąć zadowalający rezultat. Poniżej widać rozbitego drona FPV wspartego modułem Google Coral AI.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drony FPV ze sztuczną inteligencją — tylko fizyczna eliminacja zapewni ochronę

Kluczem jest tutaj zapewnienie modułu o wystarczającej mocy obliczeniowej do stworzenia widzenia komputerowego umożliwiającego śledzenie i podążanie za wybranym obiektem. Ze względu na ograniczenia zagłuszarek na pojazdach ich efektywny zasięg to maksymalnie 400-500 metrów i lot w pełni autonomiczny musi wystarczyć do pokonania takiej odległości.

Już dzisiaj istnieje mnóstwo komercyjnych rozwiązań AI całkiem dobrze radzących sobie z rozpoznawaniem przedmiotów. Różnicą jest tylko, że zamiast ludzi lub np. uroczych kotków algorytm musi rozpoznać np. czołg z rodziny T-72 i za nim podążać. Niektóre rozwiązania takie jak moduły Skynode-S zapewniają nawet nawigację na podstawie triangulacji pozycji drona na podstawie porównania widzianego przez kamerę drona terenu z wgranymi mapami satelitarnymi.

Jednym z problemów jest opracowanie algorytmów uczenia maszynowego, a drugim zapewnienie układów o wystarczającej wydajności o kompaktowych wymiarach i niskim zapotrzebowaniu na energię elektryczną. W efekcie powstaje dron, którego można powstrzymać wyłącznie poprzez zestrzelenie.

W przypadku profesjonalnych rozwiązań są to m.in. zyskujące w ostatnich latach duże zainteresowanie w siłach zbrojnych izraelskie moduły SMASH od Smart Shooter umożliwiające z broni ręcznej zestrzelenie drona nawet z paruset metrów (zasięg skuteczny rożnie z kalibrem broni, na której jest zamontowany).

Z kolei w przypadku rozwiązań improwizowanych dobrze radzą sobie strzelby gładkolufowe kal. 12. Te przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji śrutowej mogą być skuteczne nawet na dystansie około 50 m, a przy zastosowaniu nowej amunicji ALDA koncerny Beretta Holding możliwe jest polowanie na drony na dystansie rzędu 80 - 120 metrów.

Płytka deweloperska Google Coral AI — rozwiązanie idealne do tworzenia prototypów

Na zdjęciach widać, że część drona stanowi płytka deweloperska G950-04742-01 charakteryzująca się wydajnością 4 trylionów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę (TOPS) przy wymaganiu zaledwie 2W. Przykładowo Google chwali się, że ten układ jest w stanie wykonać instrukcję architektury sieci neuronowej MobileNet v2 SSD w 14 ms, podczas gdy procesor Intel Xeon Gold 6154 o taktowaniu 3 GHz potrzebuje 106 ms.

Płytka od Google'a charakteryzuje się gotowym układem NXP's iMX 8M z czterema rdzeniami ARM Cortex-A53, rdzeniem ARM Cortex-M4, zintegrowanym układem graficznym Vivante GC7000Lite, autorskim koprocesorem Google'a Edge TPU i koprocesorem kryptograficznym. Ponadto na pokładzie znajduje się też 8 GB eMMC pamięci eMMC, 1 GB pamięci LPDDR4 i niezbędne porty I/O.

Płytki tego typu są dostępne w wolnej sprzedaży i Ukraińscy w przeciwieństwie do Rosjan nie mają do nic utrudnionego dostępu. Jednakże jak pokazuje rzeczywistość sankcyjna, pewna ich liczba w Rosji też zapewne będzie dostępna.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainiedrony
Wybrane dla Ciebie