Belgia podaruje Ukrainie pociski AIM‑120 AMRAAM. Pasują one do NASAMS
Belga nie należy do państw najaktywniej wpierających Ukrainę, ale zdecydowała się podarować pociski AIM-120 AMRAAM. Te można wykorzystać w systemach przeciwlotniczych NASAMS. Przypominamy ich osiągi.
27.01.2023 17:41
Ukraina wykorzystuje do obrony przed rosyjskimi pociskami manewrującymi i pozyskanymi z Iranu dronami szeroki zakres systemów, a jednymi z najbardziej efektywnych są amerykańsko-norweski NASAMS oraz niemiecki IRIS-T osiągające jak dotąd 100 proc. zestrzeleń.
Do tego dodajmy liczne inne systemy pokroju np. Gepardów, Crotale NG, zapowiedzianych Patriotów czy próby instalowania zachodnich pocisków przeciwlotniczych na rosyjskich systemach. Niestety wszystkie systemy potrzebują amunicji bądź pocisków rakietowych a NASAMS może korzystać z pocisków stosowanych także na samolotach typu F-16.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
AIM-120 AMRAAM — podstawowy kierowany pocisk powietrze — powietrze średniego zasięgu dla lotnictwa NATO
Pociski AIM-120 AMRAAM zostały wprowadzone do służby w USAF w 1991 roku, a następnie rozprzestrzeniły się po innych państwach NATO i nie tylko. Przez te lata były kilkukrotnie modernizowane.
Nie wiadomo jaką wersję przekazali Belgowie, ponieważ może to być coś starszego jak np. AIM-120C-7 o zasięgu 100 km na wysokim pułapie lub coś nowszego jak AIM-120D-3 o zasięgu blisko 160 km. Warto zaznaczyć, że wedle portalu Militarnyj pod koniec 2022 roku USA zezwoliło Belgii na zakup nowych pocisków AIM-120 za 380 mln dolarów. Belgia mogła więc wysłać wciąż dobre stare wersje, ponieważ ich złomowanie jest drogie, a tak coś jeszcze zestrzelą lub świeżo zamówione sztuki.
Pociski z rodziny AIM-120 AMRAAM to konstrukcje typu odpal i zapomnij, ponieważ w przeciwieństwie do poprzedników mają na pokładzie swój własny radar. Ten jest w późniejszych wersjach wparty przez łącze komunikacyjne, które pozwala dokonywać korekt lotu do czasu aż pokładowy radar pocisku "złapie" cel.
W celu unifikacji uzbrojenia i obniżenia kosztów Norwegowie zdecydowali się stworzyć naziemny system przeciwlotniczy NASAMS mogący korzystać z tych pocisków. Warto tutaj zaznaczyć, że zasięg pocisków z ziemi jest mniejszy niż na pułapie np. ponad dziesięciu km ze względu na gęstość powietrza. Zwiększony opór powietrza sprawia, że zasięg pocisków AIM-120 AMRAAM maleje tutaj do poniżej 40 km.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski