Wół roboczy US Navy stracony. Zestrzelił go amerykański okręt
US Navy dokonało poważnej pomyłki nad Morzem Czerwonym, wskutek której krążownik USS Gettysburg zestrzelił samolot F/A-18E/F Super Hornet. Przedstawiamy osiągi tego ważnego da Amerykanów myśliwca.
Do zdarzenia doszło 22 grudnia. Podczas odpierania rakietowo-dronowego ataku jemeńskich rebeliantów Huti Czerwonym amerykański krążownik USS Gettysburg stanowiący eskortę dla lotniskowca USS Harry S. Truman (CVN-75) omyłkowo zestrzelił samolot F/A-18E/F Super Hornet.
Patrole na Morzu Czerwonym
Na szczęście dwóch pilotów zdołało się katapultować i najpewniej szybko zostali wyłowieni przez śmigłowiec ratunkowy. Wedle aktualnych doniesień tylko jeden z nich został lekko rany. Informacja o dwóch pilotach wskazuje na samolot F/A-18 Super Hornet w wersji dwumiejscowej F, w której poza pilotem w samolocie znajduje się także oficer ds. uzbrojenia.
Amerykanie wraz z sojusznikami m.in. z Europy od miesięcy zajmują się pilnowaniem szlaku morskiego przez Morze Czerwone. Misje obejmują eskortę statków, niszczenie dronów i pocisków przeciwokrętowych lub balistycznych oraz przeprowadzanie ataków na zlokalizowaną infrastrukturę bojowników Huti.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
F/A-18E/F Super Hornet — wół roboczy lotnictwa US Navy
Samoloty F/A-18E/F Super Hornet zostały wprowadzone do służby w US Navy w 2001 r. jako głęboka modernizacja F/A-18 Hornet. Marynarka wojenna USA oczekiwała maszyny o znacznie większych możliwościach, która może wykonywać też zdania przewidziane wcześniej dla F-14 Tomcat.
Z tego względu Super Hornet musiał zostać powiększony. W połączeniu z wymaganiami bardzo wytrzymałego podwozia i dwóch silników zaowocowało to maszyną o masie własnej aż 14,5 t. F/A-18E/F Super Hornet poza działkiem M61A2 Vulcan kal. 20 mm może przenosić uzbrojenie na 11 pylonach o łącznym udźwigu 8 t. Dwa krańcowe pylony na końcówkach skrzydeł są przeznaczone wyłącznie dla pocisków z rodziny AIM-9 Sidewinder, a tylko cztery pylony umożliwiają przenoszenie bp. bomb JDAM/-ER o masie 900 kg każda.
Zwalcza każdy rodzaj celu
Ogólnie rzecz biorąc asortyment jest bardzo bogaty, ponieważ poza pociskami powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM, samolot może przenosić pociski manewrujące AGM-158 JASSM czy AGM-84H/K SLAM-ER, pociski przeciwokrętowe AGM-84 Harpoon i antyradiolokacyjne AGM-88 HARM. Pozwala to w zasadzie na zwalczanie każdego rodzaju celu. Dodatkowo w najbliższych latach piloci US Navy mogą otrzymać pocisk powietrze-powietrze dalekiego zasięgu (nawet ponad 200 km) obecnie znany jako XAIM-174B.
Warto jednak zaznaczyć, że początkowo Super Hornet był trapiony przez wiele problemów, których część ostatecznie zdołano wyeliminować. Przykładowo mimo zwiększenia pojemności zbiorników paliwa o 40 proc., zasięg nowego samolotu wzrósł o zaledwie 17 proc. Krytyka dotyczyła też wibracji skrzydeł, osiągów tandemu radaru typu AESA i głowicy systemu IRST czy szybszego niż zakładano zużycia płatowca samolotu.
Z tego względu Amerykanie zamierzają zakończyć jego produkcję w 2025 r. i skupić się na rozwoju nowej i bardziej perspektywicznej konstrukcji. Obecnie US Navy dysponuje ponad 400 egzemplarzami w służbie, które koegzystują obecnie z parunastoma myśliwcami F-35C.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski