Wojna w Ukrainie. Rosja wzdłuż granicy rozmieściła dziesiątki Iskanderów

Rosjanie wykorzystują te wyrzutnie pocisków balistycznych krótkiego zasięgu do atakowania infrastruktury krytycznej. Przedstawiamy osiągi tego sprzętu.

Start rakiety Iskander - zdjęcie poglądowe
Start rakiety Iskander - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © RMO
oprac. PJU

Generał Wadym Skibicki, wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), złożył oświadczenie, które zostało opublikowane przez ukraińskie media w niedzielę. W swoim oświadczeniu Skibicki poinformował, że Rosja rozmieściła na granicy z Ukrainą 46 wyrzutni pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander. Według jego słów, te wyrzutnie są wykorzystywane do atakowania obiektów infrastruktury cywilnej.

Generał Skibicki podczas konferencji prasowej w Kijowie wyjaśnił, że Rosja intensywnie wykorzystuje swoje siły powietrzne przeciwko siłom ukraińskim. Mimo to, Rosja wyraża obawy przed skutecznym ukraińskim systemem obrony przeciwlotniczej. Skibicki podkreślił, że ukraiński system obrony przeciwlotniczej, oparty na najnowocześniejszym sprzęcie dostarczonym przez zachodnich sojuszników, udowodnił swoją skuteczność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego dodał, że Rosja prowadzi najbardziej intensywne działania bojowe na dwóch kierunkach: Kupiańsk-Łyman i Marjinka-Donieck. Skibicki zaznaczył, że celem Rosji jest zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy w ich administracyjnych granicach. To oświadczenie generała Skibickiego stanowi ważne źródło informacji na temat obecnej sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

Wyrzutnie Iskander — groźna broń Putina

Historia najbardziej znanego "straszaka" prezydenta Putina, systemu Iskander, sięga końca lat 80. W tym czasie, w Związku Radzieckim podjęto decyzję o opracowaniu następcy systemu Toczka-U. Pierwsze próbne odpalenie Iskandera miało miejsce w 1996 r., jednak system ten trafił do wyposażenia rosyjskiej armii dopiero dekadę później. W miarę upływu czasu, powstały trzy warianty systemu Iskander: M (standardowy), E (przeznaczony na eksport) oraz K (wykorzystujący pociski manewrujące Kalibr-NK).

Rosyjska armia aktywnie wykorzystywała wyrzutnie pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M w początkowych etapach konfliktu na Ukrainie. Zgodnie z danymi szacunkowymi zebranymi przez amerykańskie służby wywiadowcze, w ciągu zaledwie kilku pierwszych godzin wojny, Rosja wystrzeliła na terytorium Ukrainy prawie 100 pocisków. Liczba ta systematycznie rosła w kolejnych tygodniach i miesiącach konfliktu.

Pociski używane w wersji M systemu Iskander są w stanie przenosić ładunek o masie od 480 kg do 700 kg na odległość około 500 km. Ładunkiem tym może być konwencjonalna głowica odłamkowo-burząca, termobaryczna, kasetowa lub z ładunkiem jądrowym o mocy 50 kt. Choć ta moc jest znacznie mniejsza niż w przypadku strategicznych pocisków typu RS-24 Jars (300 kt), to jednak jest to ponad dwukrotnie więcej niż moc bomby zrzuconej na Nagasaki (22 kt).

Są to dość trudne pociski do obrony, ponieważ nie wystarczą tutaj systemy typu NASAMS bądź Gepard i potrzeba tutaj systemów średniego zasięgu pokroju zestawów Patriot, S-300 bądź SAMP/T, a tych Ukraina ma niewiele.

Wybrane dla Ciebie