Szybka reakcja Rosji. Putin sięgnął po RS‑24 Jars i ćwiczy siły nuklearne

Niedługo po ogłoszeniu decyzji USA o przekazaniu Ukrainie systemów rakietowych M142 HIMARS, rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przeprowadzeniu ćwiczeń z udziałem sił nuklearnych, jak donosi Reuters. Miało w nich uczestniczyć około 1000 żołnierzy, 100 pojazdów różnego typu oraz wyrzutnie międzykontynentalnych pocisków balistycznych Jars. Wyjaśniamy, czym jest i jakie ma możliwości ta broń.

RS-24 Jars - zdjęcie ilustracyjne
RS-24 Jars - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikipedia | CC BY-SA 4.0, Vitaly V. Kuzmin
Karolina Modzelewska

01.06.2022 15:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o ćwiczeniach z udziałem sił nuklearnych, które odbyły się w prowincji Iwanowo, na północny wschód od Moskwy. Według Rosji w manewrach uczestniczyło około 1000 żołnierzy, 100 pojazdów różnego typu oraz wyrzutnie międzykontynentalnych pocisków balistyczny dalekiego zasięgu Jars.

Czym są pociski RS-24 Jars?

RS-24 Jars (w kodzie NATO SS-29) to rosyjski pocisk balistyczny dalekiego zasięgu klasy ICBM. Stanowi ulepszoną wersję pocisku Topol-M. Jego pierwsze testy odbyły się w 2007 roku, krótko po tym, jak Stany Zjednoczone ogłosiły plany budowy tarczy antyrakietowej na terenie Czech i Polski. Pocisk wcielono do służby w 2010 roku. W tym samym roku rozpoczęła się jego produkcja na większą skalę. Według serwisu Military Today RS-24 Jars w przyszłości może stać się podstawą naziemnego komponentu rosyjskiej triady nuklearnej.

Pociski Jars można zamontować na ciężarówkach lub umieścić w silosach. Są zdolne do przenoszenia od 3 do 6 niezależnych głowic atomowych MIRV (niektóre źródła mówią nawet o 10 głowicach) o mocy wynoszącej od 150 do 300 kt każda. Dla porównania jego poprzednik, czyli Topol-M mógł przenosić pojedynczą głowicę o mocy 550 kT. Minimalny zasięg pocisku jest szacowany na 2000 km, a maksymalny na około 11000 km.

RS-24 Jars, kiedy znajduje się w locie, jest trudny do wykrycia, bo został zaprojektowany w taki sposób, aby omijać systemy obrony przeciwrakietowej. Pocisk manewruje podczas lotu, a dodatkowo przenosi zarówno aktywne, jak i pasywne wabiki. Szacuje się, że ma on co najmniej 60-65 proc. na przedostanie się przez taką obronę.

Pocisk ma długość około 17,8 m (razem z głowicą 21-23 m), jego średnica to 1,86 m, a masa startowa 46 ton. Jars posiada trzystopniowy napęd na stałe paliwo rakietowe. Mobilny system RS-24 Jars jest montowany na ciężarówce MZKT-79221 16x16, która sprawdza się na wszystkich rodzajach dróg i może pracować w temperaturze od -50° do +45°. W pojeździe zamontowano silnik YaMz-847 o mocy 588 kW (800 KM). Ciężarówka może poruszać się z maksymalną prędkością 45 km/h, a jej zasięg szacuje się na 500 km.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski