Ukraińcy na ćwiczeniach w Niemczech. Trenują na potężnych armatohaubicach
Państwa NATO ciągle szkolną Ukraińców w obsłudze nowoczesnego sprzętu. Jednymi z najważniejszych ośrodków szkoleniowych dla Ukraińców są te zlokalizowane w Polsce oraz Niemczech. Oto jak wygląda szkolenie załóg potężnych armatohaubic PzH 2000.
04.05.2024 | aktual.: 05.05.2024 12:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińscy otrzymali z Niemiec 14 armatohaubic Panzerhaubitze 2000, a niedawno zapowiedziano dostawę 18 kolejnych. To potężne systemy artyleryjskie, które jednak są dość skomplikowane, co wymaga wysokiej kultury obsługi technicznej. Ponadto miewają problemy w przypadku przekraczania dość konserwatywnie ustalonych norm użytkowych (np. 100 strzałów na dzień), co skutkuje m.in. awarią automatu ładowania.
Równolegle Niemcy prowadzą szkolenie nowych załóg, które zastąpią te walczące w Ukrainie wymagające rotacji lub zajmą się obsługą nowych armatohaubic. Na poniższym nagraniu widać jak początkowo Ukraińcy trenują na symulatorach aby następnie działać już na prawdziwych egzemplarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panzerhaubitze 2000 - potężna i zarazem delikatna armatohaubica
Panzerhaubitze 2000 należący do najbardziej zaawansowanych systemów artyleryjskich na świecie wyróżnia się imponującą szybkostrzelnością osiągającą nawet do 10 strzałów na minutę. Może on również oddać do pięciu strzałów w ramach trybu MRSI (multiple round simultaneous impact), w którym wszystkie pociski uderzają w cel prawie jednocześnie. Są to lepsze parametry choćby od polskiego Kraba, który jednak w praktyce jest dużo bardziej niezawodny.
Zasięg rażenia zależy od rodzaju użytej amunicji. Waha się od 31 km przy użyciu standardowych pocisków DM121 i OFd MKM do ok. 60 km przy stosowaniu pocisków z dopalaczem rakietowym, takich jak M549A1. To jednak nie koniec, ponieważ przy zastosowaniu nowatorskiej amunicji podkalibrowej Vulcano GLR 155 zasięg rażenia wzrasta do 70-80 km.
Dodatkowo, Panzerhaubitze 2000 może pełnić funkcję niszczyciela czołgów dalekiego zasięgu dzięki inteligentnym pociskom SMArt 155, które autonomicznie identyfikują i atakują cele opancerzone na danym obszarze.
PzH 2000 może zająć lub opuścić stanowisko ogniowe w mniej niż minutę, a załadunek zapasu 60 gotowych do wystrzelenia pocisków zajmuje zaledwie 12 minut. Skraca to czas pobytu w regonie załadowczym, gdzie armatohaubica jest najbardziej wrażliwa na atak.
PzH 2000 jest także dobrze opancerzoną konstrukcją, której strop jest wzmocniony bardzo interesującymi matami Igelpanzerung zdolnymi wytrzymać trafienie bombletów przeciwpancernych czy dronów Lancet-3. Taki poziom ochrony co prawda odbił się negatywnie na masie aż 57 ton, ale dzięki silnikowi o mocy 1000 KM PzH 2000 jest całkiem "żwawą" konstrukcją.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski