Rosyjska "atomowa artyleria". Strzela amerykańską amunicją z Iranu

W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające Rosjan używających amerykańskich pocisków artyleryjskich M106 kal. 203 mm w systemach 2S7 Pion. Wyjaśniamy, jak to możliwe i skąd Rosjanie je mają.

Zdjęcia przedstawiające dostawę amerykańskiej amunicji kal. 203 mm dla Rosji zrealizowaną przez Iran.
Zdjęcia przedstawiające dostawę amerykańskiej amunicji kal. 203 mm dla Rosji zrealizowaną przez Iran.
Źródło zdjęć: © Telegram
Przemysław Juraszek

20.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 09:15

Na rosyjskim kanale na Telegramie pojawiły się zdjęcia przedstawiające pocisk artyleryjski M106 kal. 203 mm w towarzystwie ładunków prochowych oznaczonych jako "Izdelie 203" wyprodukowanych w 2023 r.

Jest to amunicja przeznaczona do amerykańskiej haubicy M110 wykorzystywanej m.in. w Iranie, który ma też możliwości produkcji amunicji do niej. Najwyraźniej Iran poza amunicją artyleryjską kal. 122 mm i 152 mm, rakietami kal. 122 mm, dronami i pociskami balistycznymi dostarczył także pociski tego potężnego kalibru.

Samo ich wykorzystanie w poradzieckich systemach 2S7 Pion nie budzi zdziwienia, ponieważ Ukraińcy wykorzystywali tę amunicję dostarczoną z USA w swoich Pionach jeszcze 2023 r. Teraz wygląda, że w podobnym kierunku podążyli Rosjanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amerykańskie pociski w poradzieckim niszczycielu miast - jest to możliwe

Zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie bardzo cenią sobie siłę rażenia systemów 2S7 Pion wystrzeliwujących ponad 100-kilogrmaowe pociski, które powodują znacznie większe zniszczenia niż standardowe kalibry pokroju 152 mm czy 155 mm. Z kolei w przypadku Rosjan Piony to jedne z nielicznych systemów dysponujące zasięgiem rażenia przekraczającym 30 km przy użyciu najprostszych pocisków, co zapewnia im jakieś zdolności ostrzału kontrbateryjnego.

Niewiadomą kwestią jest, czy amerykańskie pociski pasują bez problemów, czy konieczne były np. przeróbki dotyczące długości komory nabojowej. W przypadku haubicy M110A1 zasięg skuteczny dla pocisków M106 wynosił do 25 km, ale w przypadku Piona ta wartość będzie wyższa ze względu na dłuższą lufę skutkującą wyższą prędkością wylotową pocisku.

Możliwe, że będzie to około 40 km, jak ma to miejsce standardowo. Amerykańskie pociski są też trochę lżejsze od rosyjskich, ponieważ ważą 90 kg, ale 15-kilogramowy ładunek trotylu zapewnia skuteczne niszczenie fortyfikacji polowych.

Systemy 2S7 Pion - relikt ZSRR o dużym zasięgu i sile ognia

System artyleryjski 2S7 Pion został zaprojektowany w latach 70. XX wieku i bazuje na zamontowaniu potężnego działa o kalibrze 203 mm na podwoziu czołgu T-80. Haubica jest zdolna do strzelania na odległość maksymalnie 47/55 km przy użyciu amunicji z dodatkowym napędem rakietowym i była przeznaczona było do niszczenia kluczowych obiektów, takich jak składy amunicji, centra dowodzenia czy umocnienia.

Ze względu na ciężar pocisków, maksymalna szybkostrzelność Piona to 1,5 strzału na minutę, a pojazd przewozi zaledwie cztery pociski. Dlatego Pion jest zawsze wspierany przez dodatkowe pojazdy, które nie tylko transportują amunicję, ale również zapewniają ochronę połowie z 14-osobowej załogi.

Dzisiaj jest to już system skrajnie przestarzały i w dobie ognia kontrbateryjnego, który można na daną pozycję ściągnąć nawet w parę sekund nie ma racji bytu, ponieważ jego przygotowanie do zajęcia oraz opuszczenia stanowiska ogniowego trwa bardzo długo. Jednakże w Ukrainie ma on też swoje plusy ze względu właśnie na potężną siłę rażenia.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie