Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Tytan jest zdecydowanie jednym z najciekawszych obiektów Układu Słonecznego. Ten pomarańczowy księżyc Saturna jako jedyny pokryty jest gęstą atmosferą. Nie bez powodu naukowcy bardzo często porównują ten glob z Ziemią sprzed miliardów lat.
Atmosfera Tytana drastycznie różni się od współczesnej atmosfery Ziemi. Nie zmienia to jednak faktu, że badacze podejrzewają, iż na początku istnienia Ziemi także i nasza planeta miała atmosferę bogatą w azot i metan. Nowa praca zespołu z Chalmers i NASA dodaje do tej układanki zaskakujący element.
W artykule naukowym opublikowanym w periodyku PNAS naukowcy wskazują, że metan, etan i cyjanowodór, powszechne na Tytanie, mogą wchodzić w interakcje uznawane dotąd za niemożliwe. Wyjątkowo polarny cyjanowodór tworzy kryształy z niepolarnymi metanem i etanem. To spore zaskoczenie, bowiem stoi to wprost w sprzeczności z zasadą „podobne rozpuszcza podobne”, zgodnie z którą takie substancje powinny pozostawać rozdzielone niczym olej i woda.
Zaskakujące procesy chemiczne na powierzchni Tytana
Nasza luka w wiedzy dotyczy zatem tego, co dzieje się z cyjanowodorem po jego powstaniu w atmosferze Tytana. Zespół naukowców z NASA testował mieszaniny cyjanowodoru z metanem i etanem w ok. 90 K (ok. -180 st. C). W tych warunkach HCN jest kryształem, a metan i etan cieczami. Analiza przeprowadzona metodami spektroskopii laserowej wykazała, że cząsteczki pozostały nienaruszone, ale zaszła zmiana ich uporządkowania.
Do wyjaśnienia wyników zaangażowano grupę Martina Rahma z Chalmers, od lat badająca HCN. Badacze przeprowadzili rozbudowane symulacje komputerowe, umożliwiające przetestowanie tysięcy konfiguracji stałych struktur. W toku swoich prac badacze wykazali, że węglowodory mogą wnikać w sieć krystaliczną HCN, tworząc stabilne kryształy, zgodne ze widmami zmierzonymi przez NASA.
„To bardzo ekscytujące ustalenia, które mogą pomóc zrozumieć coś w skali całego księżyca, którego rozmiary przecież przypominają Merkurego” - powiedział Martin Rahm. „Odkrycie nieoczekiwanej interakcji między tymi substancjami może wpłynąć na naszą wiedzę o geologii Tytana i jego jezior, mórz i wydm” - dodał.
Sonda Dragonfly zrewolucjonizuje naszą wiedzę o Tytanie
„Pytanie, które sobie zadaliśmy, brzmiało trochę szalenie: czy pomiary da się wyjaśnić strukturą krystaliczną, w której metan lub etan mieszają się z cyjanowodorem? To przeczy regule chemii „podobne rozpuszcza podobne”” - zaznacza Rahm. Tym samym mamy dowody na rozszerzenie granic chemii.
Kolejnym etapem badań, będzie misja sondy Dragonfly, której start zaplanowano na 2028 r. Po dolocie do Tytana w 2034 r. potężny dron zbudowany przez NASA będzie badał powierzchnię globu z powietrza, analizując przy tym chemię prebiotyczną i poszukując śladów obecnego lub przeszłego życia. Do tego czasu zespół z Chalmers i NASA kontynuuje prace nad chemią HCN i możliwymi mieszaninami w zimnych środowiskach kosmicznych.