WAŻNE
TERAZ

Groźny niż zawisł nad Polską [RELACJA NA ŻYWO]

Stany Zjednoczone kontra Iran. Ameryka nie zawsze zwyciężała

Atak Izraela na Iran, obok zniszczenia irańskiego programu atomowego i zdolności ofensywnych Teheranu, ma na celu także – zdaniem części ekspertów – wciągnięcie do wojny Stanów Zjednoczonych. Dotychczasowe starcia USA z Iranem nie zawsze przebiegały zgodnie z amerykańskim planem.

Operacja Orli SzponOperacja Orli Szpon - amerykańscy żołnierze i zniszczony sprzęt na terenie Iranu
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

Stany Zjednoczone wielokrotnie interweniowały zbrojnie na Bliskim Wchodzie, prowadząc naloty lub wysyłając siły lądowe do Libii, Iraku, Kuwejtu, Syrii czy Afganistanu. Na liście krajów, z którymi Ameryka wymieniała nie tylko dyplomatyczne, ale także militarne ciosy, znalazł się również Iran.

Konfrontacje z tym krajem nie zawsze przebiegały w sposób korzystny dla Pentagonu. Zwłaszcza, że irański program jądrowy – będący przyczyną obecnego konfliktu – został przed laty zainicjowany przez Amerykanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bliskość i bezpieczeństwo - czas epokowych zmian? - Historie Jutra napędza PLAY #6

Amerykańskie zaangażowanie w wewnętrzne sprawy Iranu zaczęło się jeszcze w połowie XX wieku, gdy – obawiając się komunistycznego przewrotu amerykańskie służby doprowadziły w 1953 r. do obalenia mającego demokratyczny mandat premiera Mohammada Mosaddegha.

Iran - dawniej bliski sojusznik USA

Władzę przejął szach Mohammad Reza Pahlawi, którego rządy to czas bliskiej współpracy z USA i zamawiania znacznych ilości nowoczesnego, amerykańskiego i europejskiego uzbrojenia. Iran kupił wówczas m.in. samoloty F-14 Tomcat, samoloty F-16 (Iran był ich pierwszym nabywcą spoza NATO, zamówienie nie zostało zrealizowane), śmigłowce AH-1 Cobra, czołgi Chieftain czy niszczyciele rakietowe typu Kidd (zamówienie nie zostało zrealizowane, okręty odkupił Tajwan).

Do 1978 r. w Iranie operowało nawet 50 tysięcy niebędących Irańczykami instruktorów i doradców wojskowych, głównie ze Stanów Zjednoczonych. Co znamienne, w 1964 roku Stany Zjednoczone uzyskały pełen immunitet na terytorium Iranu – zarówno amerykańscy żołnierze, jak i ich rodziny zostały wyłączone z odpowiedzialności prawnej przed irańskimi sądami.

Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego

Jeszcze w latach 60. Stany Zjednoczone – działając w ramach programu "Atom dla pokoju" - dostarczyły Iranowi pierwszy reaktor zasilany wysokowzbogaconym uranem, zainicjowały utworzenie Irańskiej Organizacji Energii Atomowej (AEOI) i uruchomienie w Teheranie centrum badań nuklearnych.

Operacja Orli Szpon

Obalenie szacha w 1979 r. i zwycięstwo rewolucji islamskiej oznaczało koniec amerykańsko – irańskiej współpracy. Wiązało się też z bezpośrednim, militarnym zaangażowaniem USA w Iranie. Powodem byli amerykańscy studenci i pracownicy ambasady, uwięzieni w Teheranie w roli zakładników. 

Aby ich uwolnić, Stany Zjednoczone przygotowały operację Orli Szpon (znaną także pod nazwą Miska Ryżu), czyli rajd sił specjalnych na Teheran. Wyznaczono do niego żołnierzy Delta Force, Rangersów, a także lotnictwa, Marines i marynarki wojennej.

Śmigłowce CH-53 Sea Stallion
Dwa z ośmiu śmigłowców CH-53 Sea Stallion wyznaczonych do Operacji Orli Szpon © Domena publiczna

Plan zakładał, że Amerykanie wlecą do Iranu na pokładach ośmiu śmigłowców CH-53 Sea Stallion, przegrupują się na improwizowanym, wyznaczonym na pustyni lotnisku, dotrą do Teheranu drogą lądową i wykonają szturm na ambasadę. Uwolnieni zakładnicy mieli zostać przemieszczeni na stadion sportowy, skąd śmigłowcami wraz z żołnierzami dolecieliby do improwizowanego lotniska.

Stamtąd, na pokładach samolotów transportowych C-141 Starlifter, mieli zostać ewakuowani z Iranu. Operację miały osłaniać m.in. samoloty AC-130 Spectre i maszyny pokładowe z lotniskowca USS Nimitz.

Operacja z 1980 r. zakończyła się fiaskiem z powodu awarii części śmigłowców. Ponieważ zostało ich zbyt mało, aby – wobec spodziewanych strat – zabezpieczyć całą misję, operacja została przerwana.

Amerykański sprzęt pozostawiony na doraźnym lotnisku w Iranie
Amerykański sprzęt pozostawiony na doraźnym lotnisku w Iranie © Domena publiczna

W ręce irańskiego wywiadu wpadły wówczas nie tylko pozostawione na pustyni śmigłowce (z powodu obaw o zaminowanie zostały zniszczone) i część wyposażenia, ale także dokumenty, w tym dane lokalnych agentów współpracujących z USA.

Amerykanie, poza potyczką z przemytnikami paliwa i zniszczeniem przypadkowych, cywilnych samochodów i autobusu, nie nawiązali walki z wrogiem, ale stracili w sumie ośmiu żołnierzy (zginęli w czasie wypadku), samolot transportowy i sześć śmigłowców.

Operacja Modliszka

Do kolejnego starcia doszło w 1988 r. w czasie wojny iracko-irańskiej, tzw. "wojny tankowców", kiedy to Teheran zdecydował się na zablokowanie transportu ropy przez Cieśninę Ormuz i atakował tankowce.

Odpowiedzią na te działania była interwencja Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych, których okręty zaczęły eskortować dostawy ropy. Iran, nie mogąc przeciwstawić się silniejszemu przeciwnikowi, zaminował wówczas szlaki morskie.

Fregata USS Samuel B. Roberts transportowana do USA
Uszkodzona fregata USS Samuel B. Roberts transportowana do USA © Domena publiczna | PH2 Elliott

Na jedną z min wpadła amerykańska fregata rakietowa USS Samuel B. Roberts. Okręt nie zatonął, ale został czasowo wyłączony ze służby. Amerykańska odpowiedź w postaci Operacji Modliszka doprowadziła wówczas do zniszczenia działających w regionie jednostek irańskich – fregaty, kanonierki i kilku łodzi motorowych.

Jednym z ostatnich akcentów amerykańskich działań w regionie było omyłkowe zestrzelenie w 1988 r. przez amerykański krążownik rakietowy USS Vincennes irańskiego, cywilnego samolotu pasażerskiego.

Na skutek błędnej identyfikacji cywilny Airbus A300 (lot Iran Air 655) został uznany za atakujący, irański F-14 Tomcat. W stronę domniemanego zagrożenia Amerykanie wystrzelili dwie rakiety RIM-66 Standard, w wyniku czego zginęli wszyscy członkowie załogi i pasażerowie, łącznie 290 osób.

Wybrane dla Ciebie

Nowe zdjęcie chińskiego ekranoplanu. "Potwór" zdradza swoje tajemnice
Nowe zdjęcie chińskiego ekranoplanu. "Potwór" zdradza swoje tajemnice
Natura zadziwia. Bakteria przekształca plastikowe odpady w paracetamol
Natura zadziwia. Bakteria przekształca plastikowe odpady w paracetamol
Habitat kosmiczny do symulacji misji. Wyszkoli przyszłych astronautów
Habitat kosmiczny do symulacji misji. Wyszkoli przyszłych astronautów
Kolejne zwycięstwo Gripena. Pokonał F-16 i Rafale
Kolejne zwycięstwo Gripena. Pokonał F-16 i Rafale
Odkryto nowe organellum w ludzkich komórkach
Odkryto nowe organellum w ludzkich komórkach
Przylecą do Polski. Sojusznik wyśle cenną broń
Przylecą do Polski. Sojusznik wyśle cenną broń
Wydobyli z głębin bloki latarni z Faros. Była cudem starożytnego świata
Wydobyli z głębin bloki latarni z Faros. Była cudem starożytnego świata
"To nas czeka tej jesieni". Ukrainiec o zamiarach Rosji
"To nas czeka tej jesieni". Ukrainiec o zamiarach Rosji
Czy to tylko propaganda? Rosyjskiego czołgu T-14 nie ma na froncie
Czy to tylko propaganda? Rosyjskiego czołgu T-14 nie ma na froncie
Przyjrzeli się abramsom. Rosjanie oskarżają USA o "plagiat"
Przyjrzeli się abramsom. Rosjanie oskarżają USA o "plagiat"
Brytyjczycy i nowa broń jądrowa. Zamawiają myśliwce zdolne ją przenosić
Brytyjczycy i nowa broń jądrowa. Zamawiają myśliwce zdolne ją przenosić
"Fabryka tłuszczu" sprzed 125 tys. lat. Naukowcy zaskoczeni technologią naszych przodków
"Fabryka tłuszczu" sprzed 125 tys. lat. Naukowcy zaskoczeni technologią naszych przodków
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech