Ramzan Kadyrow grozi Ukrainie. Jego czołg T‑72B3 ma dodaną ukrytą wadę
Ramzan Kadyrow grozi zajęciem Kijowa z czołgu T-72B3, który ma bardzo dziwnie zamontowane dodatkowe kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1. Jedna z nich w przypadku realnej walki całkowicie oślepiłaby czołg. Wyjaśniamy, dlaczego oraz jak one działają.
Przywódcza Czeczeni Ramzan Kadyrow w ostatnim czasie groził zajęciem Kijowa z rosyjskiego czołgu T-72B3. Te model był przed rozpoczęciem wojny najliczniejszym czołgiem wyposażonym w nowoczesny system kierowania ogniem Sosna-U z opartym o termowizyjne kamery Catherine-FC. Biorąc pod uwagę dane z raportu The Military Balance 2022, to pod koniec 2021 roku Rosja dypsponowała 1150 czołgami T-72B3.
Najpewniej w 2022 roku jeszcze trochę ich powstało, do czasu aż Rosji skończyły się komponenty z Zachodu, na które zostały objęte sankcjami. Tymczasem biorąc pod uwagę dane dotyczące strat to jak wskazują dane grupy oryxspioenkop na dzień publikacji tego artykułu Rosja straciła przynajmniej 306 czołgów tego typu. Mowa tylko o stratach potwierdzonych zdjęciami toteż realna liczba strat może być nawet dwukrotnie wyższa.
Z kolei jeśli idzie o kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1 to te są stosowane zarówno przez Ukraińców, którzy mądrze wzmacniają nimi czołgi Leopard 2A4 lub otrzymane z Polski czołgi T-72M1R bądź przez Rosjan montujących je na wszystkim, co jeździ bez głębszego zastanowienia się nad skutkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wystarczy tutaj wspomnieć o Uazie Buchance z kostkami ERA czy o obłożonych nimi transporterach opancerzonych z rodziny BTR, czy bojowych wozach piechoty z serii BMP stających się jeżdżącymi bombami dla załóg.
Z kolei w przypadku czołgów dodatkowe kostki ERA Kontakt-1 mają sens, ale także nieumiejętnie dobrane mogą spowodować poważne problemy i nie mamy tu ma myśli pogorszenia mobilności, wskutek zwiększonej masy.
W przypadku czołu Kadyrowa kostka ERA Kontrakt-1 została umieszczona na osłonie celownika działonowego. Być może w teorii miała chronić ten obszar przed masowo zrzucanymi przez Ukraińców z dronów bombletami z amunicji kasetowej. Wewnątrz salowej kasetki znajduje się 260 g silnego ładunku wybuchowego, które w chwili trafienia w nią ma wywołać eksplozję.
Powstała w jej następstwie fala uderzeniowa wraz z odłamkami obudowy kasetki rozproszą strumień kumulacyjny pocisku, chroniąc pancerz zasadniczy czołgu, na którym kostka była zamontowana. Jednakże warto zaznaczyć, że sam wybuch nie należy do słabych, przez co doszczętnie zniszczy celownik czyniąc działonowego całkowicie ślepym.
Co prawda kostki ERA Kontakt-1 dość ciężko zdetonować, ponieważ potrzeba czegoś większego niż nawet wielokalibrowy karabin maszynowy DSzK lub Browning M2, ale już armata automatyczna kal. 20 mm z Mardera czy 25 mm z M2A2 Bradley wystarczy. Podobny efekt można też uzyskać trafieniem pociskiem odłamkowo-burzącym.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski