Kluczowy antydronowy system Rosjan. Ukraińcy zniszczyli go dronem
Drony stały się nieodzownym elementem konfliktu na Ukrainie. Ich wszechstronne zastosowanie sprawia, że systemy walki elektronicznej, które mogą ograniczyć ich użycie, są jednym z głównych celów obu stron konfliktu. Czasem jednak nie działają poprawnie i są niszczone przez drony, przed którymi miały chronić.
26.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 11:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od wielu miesięcy, Ukraińcy wykorzystują komercyjne drony do różnorodnych zadań. Szczególnie problematyczne dla Rosjan okazały się drony typu FPV, które mogą być wyposażone w bomblet z amunicji kasetowej lub nawet granat przeciwpancerny zdolny zniszczyć czołg.
Rosjanie szybko nauczyli się tej taktyki i teraz systemy walki elektronicznej są na wagę złota dla obydwu stron. Te jednak, ze względu na swoją specyfikę, nie zawsze są skuteczne ze względu na zasięg generowanej ochrony, jak i na kwestię częstotliwości, ponieważ obydwie strony próbują obejść zagłuszarki.
Dla Rosjan jednym z takich systemów jest mobilna stacja R-330Ż Żytiel, na którą Ukraińcy potrafili nawet "marnować" rakietę GMLRS z systemu M142 HIMARS lub pocisk M982 Excalibur. Jednakże na poniższym nagraniu widać, że został użyty jakiś cięższy dron komercyjny typu "Baba Jaga" lub tajwański Revolver 860, który zbombardował rosyjski system pociskami moździerzowymi wyglądającymi na kal. 60 mm, po czym zajął się pobliskimi stanowiskami haubic D-30 kal. 122 mm
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
R-330Ż Żytiel — jego osiągi oraz dlaczego mógł nie zadziałać
R-330Ż Żytiel to system wprowadzony do służby w rosyjskich siłach zbrojnych w 2008 roku, służący do wykrywania, analizy i zagłuszania emisji radiowych. Może być wykorzystywany do podsłuchiwania komunikacji przeciwnika, a także do neutralizacji komercyjnych dronów i wykrywania lokalizacji stacji kontrolnych. W razie potrzeby na takie miejsce może zostać wezwana artyleria.
Rosjanie chwalili się, że system ten jest w stanie rozłożyć się lub złożyć w ciągu około 40 minut, a jego autonomia operacyjna wynosi 1600 godzin dzięki pokładowemu agregatowi prądotwórczemu i zapasowi paliwa. System ma także działać w szerokim zakresie częstotliwości od 100 do 2000 MHz i oferuje zasięg działania do 25 km dla obiektów naziemnych lub 50 km dla latających.
System mógł zawieźć z tak prozaicznego powodu, jak brak paliwa do generatora diesla, oraz każdy system walki elektronicznej tworzy bąbel ochrony o określonym zasięgu. Mogło się zdarzyć, że ukraiński dron leciał na tyle wysoko i zrzucał pociski moździerzowe spoza zasięgu zagłuszania tej konkretnej częstotliwości. Dlatego np. drony kamikadze FPV stały się w ostatnich miesiącach dużo mniej skuteczne.
Warto też zaznaczyć, że Ukraińcy oraz Rosjanie dogłębnie analizują przejęty sprzęt przeciwnika, wyszukując np. z jakimi częstotliwościami dany sprzęt radzi sobie najgorzej. Następnie zdobyte informacje są wykorzystywane w nowych dronach odpornych na dany typ zagłuszarki.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski