Drony z granatami z RPG‑7 vs rosyjskie bojowe wozy piechoty. To była masakra

Ukraińcy słyną z kreatywności w przypadku wykorzystywania komercyjnych dronów do celów wojskowych. Tym razem na nagraniu widać jak zostało wyeliminowanych łącznie dziesięć rosyjskich bojowych wozów piechoty BMP-1/2. Wyjaśniamy, jak do tego doszło.

Komercyjny dron "kamikadze" vs rosyjski BMP-1/2.
Komercyjny dron "kamikadze" vs rosyjski BMP-1/2.
Źródło zdjęć: © Twitter | 𝔗𝔥𝔢 𝔇𝔢𝔞𝔡 𝔇𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱
Przemysław Juraszek

27.12.2022 20:43

Ukraińcy wykorzystują liczne modele dronów z rodziny DJI Mavic 3, DJI FPV Combo, DJI Matrice 300 RTK czy R18. Niektóre służą do przeprowadzania zwiadu, naprowadzania artylerii, dostarczania materiałów medycznych dla żołnierzy czy służą do bombardowania Rosjan. Wykorzystane w tym konkretnym ataku zostały drony DJI FPV Combo, czyli te pilotowane za pomocą gogli AR mające realny udźwig do 1,7 kg.

Jest to prawda trochę zbyt mało na granat przeciwpancerny PG-7VL z granatnika RPG-7 waży 2,6 kg, ale jeśli Ukraińcy zdołali zdemontować "zbędne" części granatu zostawiając tylko sekcję z głowicą i zapalnikiem uderzeniowym, to było to możliwe. Ewentualnie w tej samej roli są wykorzystywane bomblety z amunicji kasetowej.

Test udźwigu drona DJI FPV

W efekcie uzyskano rój "latających granatników RPG-7", który w większości przyczynił się do zniszczenia siedmiu wozów BMP-1/2 oraz uszkodzenia kolejnych trzech. Na nagraniu poniżej widzimy kilka ataków uzbrojonych dronów typu DJI FPV Combo, z czego jeden nawet ściga BMP-1/2, którego tylne drzwi przedziału transportowego są otwarte.

Ponadto na końcu widzimy użycie przez ukraińskiego żołnierza przeciwpancernego pocisku kierowanego (ppk) FGM-148 Javelin mogącego wyeliminować każdy rosyjski czołg na dystansie do 4750 metrów. Na jego użycie wskazuje tzw. miękki start, czyli wypchnięcie pocisku z tuby wyrzutni za pomocą sprężonego gazu i dopiero następnie odpalenie się silnika rakietowego połączone ze wznoszeniem się pocisku w powietrze.

W efekcie nalotu rosyjski szturm w okolicy Awdijiwki został odparty przy stosunkowo małym narażeniu życia ukraińskich żołnierzy. Koszt komercyjnych dronów to nic w porównaniu ze stratami doświadczonych żołnierzy. Bardzo duże nasycenie ukraińskich oddziałów komercyjnymi bezzałogowcami powoduje też ich bardzo znaczące straty, o czym pisaliśmy. Z tego względu ciągle zapotrzebowanie na nowe nie dziwi.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie