Czeski prezydent w Ukrainie. Zostawił dla Rosjan wymowną wiadomość
01.05.2023 14:19, aktual.: 01.05.2023 15:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czeski prezydent Petr Pavel podczas wizyty w Ukrainie odwiedził ośrodek szkoleniowy ukraińskich czołgistów i na jednym z czołgów Leopard 2 zostawił wymowną wiadomość dla Rosjan. Przypominamy osiągi czołgów Leopard 2.
Na oficjalnym koncie czeskiego prezydenta na Twitterze pojawiło się zdjęcie napisania na jednym z podarowanych Ukrainie czołgów Leopard 2 wiadomości skierowanej do Rosjan. Jest to wymowny gest będący kontynuacją czeskiego wsparcia dla Ukrainy, które obejmowało m.in. amunicję, broń strzelecką, modernizowane czołgi T-72 czy artylerię samobieżną w wersji lufowej bądź rakietowej.
Z kolei w przypadku czołgów Leopard to trafiły do Ukrainy nie tylko z Europy, ale nawet z tak odległego miejsca jak Kanada. Są to czołgi w różnych wersjach i jak dotąd liczba zapowiedzianych i dostarczonych maszyn wynosi 88 sztuk. W większości są to czołgi w wariancie Leopard 2A4 (54) sztuki, a wyższe warianty A5 bądź A6 to kolejno 10 i 24 egzemplarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołgi Leopard 2 - nowa pancerna pięść Ukrainy z Europy
Czołgi Leopard 2 stanowią wiec najliczniejsze zgrupowanie nowoczesnego sprzętu pancernego Ukrainy, ponieważ konkurencyjnych czołgów Challenger 2 oraz M1A1 Abrams jest lub będzie znacznie mniej.
Leopard 2A4 to najliczniejsza wersja czołgów będąca na wyposażeniu wielu państw NATO będąca na poziomie lat 80. XX wieku, ale niektóre państwa przeprowadziły ich modernizacje. Mimo to nawet ten wariant zapewni ochronę przed większością rosyjskiej broni przeciwpancernej oraz Ukraińcy już wzmacniali te czołgi kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1.
Czołgi Leopard 2A5, których reprezentantem można rzec są szwedzkie Stridsvagn 122 z la 90. XX wieku charakteryzują się już wyraźnie lepszą ochroną balistyczną szczególnie stropu, boków oraz charakterystycznymi klinami z przodu wieży. Do tego dodajmy nowoczesny system kierowania ogniem i mamy czołg, który będzie stanowił śmiertelne zagrożenie nawet dla coraz mniej licznych rosyjskich czołgów T-90M i T-80BWM.
Z kolei modele Leopard 2A6 to już warianty z początku lat 2000. XXI wieku oferujące dalszą poprawę pancerza oraz znaczący wzrost siły ognia poprzez zastosowanie dłuższej armaty Rheinmetall Rh-120 L/55. Pozwala ona na rozpędzenie pocisków APFSDS-T do wyższej prędkości co poprawia celność ognia oraz penetrację celów.
Ponadto poza prawie najnowszą optoelektroniką załoga ma też tryb hunter-killer, który znacząco zmniejsza czas od wykrycia do eliminacji celu. W skrócie polega on na tym, że dowódca ma swój własny termowizyjny celownik panoramiczny, dzięki któremu wyszukuje cele. Następnie po wybraniu najbardziej groźnych celów armata automatycznie się na nie naprowadza, a działonowy musi tylko wprowadzić bardziej szczegółowe poprawki.
Ten wariant Leoparda 2 przewyższa wszystko, co mają Rosjanie, którzy do jego zwalczania projektowali kompletnie nowy czołg T-14 Armata. Ten trapiony problemami czołg miał wedle rosyjskiej propagandy trafić na front, ale dowodów na jego istnienie w Ukrainie jak dotąd brak.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski