Czeski dar dla Ukrainy. Dostarczyli więcej armatohaubic Dana

W sieci pojawiło się nagranie z transportu zawierającego najnowszą modernizację samobieżnej armatohaubicy wz. 77 Dana oznaczonej jako M2. Wyjaśniamy, co ona potrafi.

Dana M2 prezentowana podczas targów MSPO 2018.
Dana M2 prezentowana podczas targów MSPO 2018.
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek
Przemysław Juraszek

04.01.2023 | aktual.: 04.01.2023 19:50

Czechy należą do jednych z aktywniejszych państw dostarczających broń do Ukrainy. Wcześniejsze dostawy obejmowały uzbrojenie strzeleckie wraz z amunicją, sprzęt pancerny w postaci czołgów i bojowych wozów piechoty oraz starsze armatohaubice wz. 1977 Dana. Ponadto czescy obywatele uzbierali fundusze na przekazanie Ukraińcom czołgu T-72 SCARAB oraz Holandia wraz z USA sfinansowała modernizację 90 czołgów T-72B przez czeski przemysł obronny, o czym pisał Adam Gaafar.

Teraz Czechy wysyłają nieznaną liczbę samobieżnych armatohaubic Dana M2. Ta broń została zaprezentowana w 2018 r., była też pokazywana podczas tragów MSPO.

Modernizacja miała na celu dostosowanie rewolucyjnej w swoim czasie konstrukcji wz. 77 Dana do nowoczesnego pola bitwy. Skupiono się głównie na poprawie systemu kierowania ogniem i komunikacji umożliwiającego wpięcie armatohaubicy Dana M2 do systemów C4I. Dzięki temu Dana M2 zyskała też możliwość prowadzenia ognia w zabójczym trybie MRSI (Multiple Rounds Single Impact).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ponadto zmodyfikowano też system wysuwania podpór hydraulicznych, co znacznie skróciło czas zajęcia i opuszczenia stanowiska ogniowego. Jest to niezwykle ważne w wojnie artyleryjskiej, gdzie obydwie strony dysponują radarami artyleryjskimi. Dana M2 dysponuje też generatorem APU (Auxiliary power unit) zasilającym całą pokładową elektronikę generującym mniej ciepła i zużywającym mniej paliwa na postoju niż silnik główny.

Z kolei uzbrojenie zostało bez zmian, więc dalej jest działo w rosyjskim kal. 152 mm, które nawet po modyfikacjach może razić cele na dystansie najwyżej 20-25 km (druga wartość jest zarezerwowana dla amunicji DN1CZ). Z kolei dzięki automatowi ładowania szybkostrzelność wynosi do 5 strz./min, ale w razie problemów możliwy jest też ostrzał w trybie manualnym, gdzie szybkostrzelność spada do 2 strz./min. Warto też zaznaczyć, że czeska firma w 2021 r. zaprezentowała wariant z natowskim działem kal. 155 mm oznaczony jako DITA.

Armatohaubice Dana M2 będą znacznym progresem dla ukraińskich artylerzystów wykorzystujących np. systemy 2S3 Akacja, mimo występujących problemów z zaopatrzeniem w amunicję rosyjską. Ta poza Rosją produkowana jest w stosunkowo niewielu państwach, np. w Czechach i Bułgarii.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie