Niemieckie rakiety. Trafią do amerykańskich wyrzutni?
Szefowie koncernów zbrojeniowych Diehl Defence i Lockheed Martin podpisali list intencyjny w sprawie integracji niemieckich pocisków przeciwlotniczych IRIS-T SLM z amerykańskimi wyrzutniami rakiet Mk 41 VLS. Oznacza to, że niemieckie pociski, które odznaczają się bardzo wysoką skutecznością w czasie wojny na Ukrainie mogą wkrótce trafić na pokłady wielu okrętów wojennych.
Pionowe wyrzutnie rakiet Mk 41 VLS to najpopularniejszy zachodni okrętowy system odpalania pocisków rakietowych różnego rodzaju. Są to wyrzutnie uniwersalne, z których można wystrzeliwać wiele typów pocisków przeciwlotniczych, jak i do zwalczania celów morskich oraz lądowych. Wśród uzbrojenia zintegrowanego z tymi wyrzutniami w tej chwili można zaleźć między innymi pociski rodziny Standard Missile, a więc przeciwlotnicze SM-2, wielozadaniowe SM-6 czy wyspecjalizowane w zwalczaniu pocisków balistycznych SM-3. Z tych samych wyrzutni można odpalać również pociski przeciwlotnicze Evolved Sea Sparrow Missile czy pociski manewrujące Tomahawk.
IRIS-T SLM, podobnie jak jego lotnicza odmiana IRIS-T, należy do najpowszechniej stosowanych w Europie rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu. System jest zdolny do zwalczania celów powietrznych na dystansie do 40 km oraz na wysokościach dochodzących do 20 km. Może neutralizować szerokie spektrum zagrożeń powietrznych. Pocisk wyposażono w łącze danych, które pozwala na wstępne naprowadzenie go na cel niewidoczny w momencie startu dla jego głowicy pracującej w podczerwieni.
Po odpaleniu rakieta podąża w kierunku celu, korzystając z komend radiowych przekazywanych przez radar kierowania ogniem, a w fazie końcowej przechodzi na samonaprowadzanie z wykorzystaniem czujnika IR. Zastosowana matryca FPA umożliwia skuteczne rozróżnianie celu właściwego od wabików. Do rażenia obiektów służy głowica odłamkowa z zapalnikiem zbliżeniowym. Wysoka manewrowość pocisku jest efektem połączenia klasycznych powierzchni sterowych z układem sterowania wektorem ciągu. Rakieta rozwija prędkość przekraczającą trzykrotność prędkości dźwięku.
Pomysł zastosowania pocisków IRIS-T na okrętach wojennych nie jest nowy. Kilka tygodni temu niemiecka marynarka wojenna przeprowadziła test, w którym standardową lądową wyrzutnię tego systemu przymocowano do pokładu jednej z fregat. Próba przebiegła pomyślnie, co otworzyło drogę do bardziej profesjonalnej integracji pocisków tego typu z okrętami wojennymi. Jako pierwsze, w nowe pociski mają zostać uzbrojone fregaty typu F125. W tej chwili nie mają one wyrzutni rakiet Mk 41 VLS, ale zostały zaprojektowane z myślą o możliwości ich dodania w trakcie służby i tak właśnie się stanie. W przyszłości pociski tego typu mogą trafić również na projektowane w tej chwili niemieckie fregaty typu F126 i F127.
Wyrzutnie Mk 41 VLS są stosowane na okrętach wojennych wielu państw NATO, w tym USA, Niemiec, Hiszpanii, Belgii, Norwegii czy Holandii. Będą w nie uzbrojone również polskie fregaty budowane w ramach programu Miecznik. Współpraca Diehla z Lockheedem oznacza również, że pociski zostaną zintegrowane z amerykańskim, najbardziej zaawanasowanym, systemem kierowania uzbrojeniem Aegis. Ponadto integracja z okrętowymi wyrzutniami Mk 41 oznacza również niejako automatyczną integrację z ich lądowym odpowiednikiem Mk 70. Z tych ostatnich, poza wszystkimi pociskami wymienionymi wcześniej, można wystrzeliwać również pociski balistyczne średniego zasięgu. Niemcy planują pozyskać od USA pewną liczbę wyrzutni Mk 70.
Jeśli program integracji zostanie zrealizowany, będzie to pierwszy w historii przypadek pełnej integracji w pełni europejskiego pocisku z systemem Aegis. Jeśli chodzi o wyrzutnie Mk 41, to są z nimi zintegrowane na przykład brytyjskie pociski CAMM, które znajdą się w uzbrojeniu również polskich fregat. W przyszłości z amerykańskimi wyrzutniami mają być zintegrowane również nowe brytyjskie pociski FC/ASW (Future Cruise and Anti Ship Weapon). Przedstawiciele Diehla i Lockheeda rozmawiali również o możliwej integracji z Aegisem i Mk 41 przyszłych europejskich pocisków do zwalczania pocisków balistycznych i hipersonicznych opracowywanych w ramach programu HYDEF.