Ukraiński myśliwiec MiG‑29 w akcji. Rosyjski dron był bez szans

Mimo już prawie półtora roku wojny ukraińskie lotnictwo dalej skutecznie broni swojej przestrzeni powietrznej przed rosyjskimi intruzami. Tak wygląda zestrzelenie rosyjskiego drona.

Ukraiński pilot MiG-a 29 podczas zestrzeliwania rosyjskiego drona.
Ukraiński pilot MiG-a 29 podczas zestrzeliwania rosyjskiego drona.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukrainian Front
Przemysław Juraszek

W sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez ukraińskie lotnictwo przedstawiające widok z kokpitu samolotu myśliwskiego MiG-29 podczas zestrzeliwania rosyjskiego drona Geran-2, czyli irańskiego Shahed-136.

Celowo ocenzurowane nagranie przedstawia widok z kokpitu podczas zestrzeliwania kierowanym pociskiem rakietowym najpewniej krótkiego zasięgu (najpewniej R-73) celu, którym miał być jeden z irańskich dronów podarowanych Rosji.

Na uwagę zwraca zablurowany (najprawdopodobniej dodatkowy) komputer wraz z wyświetlaczem w kopicie oraz pocisk widoczny pod lewym skrzydłem. Może jest to AGM-88 HARM bądź AIM-7 Sparrow, o których dostawach do Ukrainy pisał niedawno Łukasz Michalik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MiG-29 główny rdzeń ukraińskiego lotnictwa

Ukraina w chwili wybuchu wojny miała lekko ponad 100 samolotów wojskowych, z czego większość stanowiła mieszanka samolotów Mig-29 (podobno na stanie było 37 sztuk) i Su-27. Z czasem jednak wzrosła przewaga MiG-ów, ponieważ dzięki pomocy państw Zachodu Ukraina otrzymała łącznie 27 MiG-ów 29 z PolskiSłowacji. Ponadto w przeciwieństwie do Su-27 Ukraińcy mogli też liczyć na pomoc w remoncie MiG-ów m.in. w Polsce, Słowacji czy Bułgarii.

Samoloty MiG-29 zostały opracowane przez biuro konstrukcyjne MiG-a jeszcze za czasów ZSRR jako myśliwce frontowe głównie do zwalczania celów powietrznych, ale w razie potrzeby możliwe było też zwalczanie celów naziemnych.

Dużą zaletą MiG-ów była para silników Klimow RD-33 umożliwiających osiągnięcie prędkości nawet 2,3 Ma oraz bardzo dobra manewrowość połączona z ówcześnie bardzo udanymi pociskami rakietowymi krótkiego zasięgu R-73, które przewyższały osiągami stosowane przez lotnictwo NATO wersje pocisków AIM-9 Sidewinder.

Z kolei reszta uzbrojenia MiG-a 29 obejmowała działko lotnicze GSz-30-1 kal. 30 mm z zapasem 150 sztuk amunicji, kierowane pociski powietrze-powietrze średniego zasięgu R-27 czy bomby lotnicze masie do 665 kg lub zasobniki rakiet niekierowanych S-8 lub S-24

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainiemig-29
Wybrane dla Ciebie