Tuning BMP‑2 po ługańsku. Efekt jest śmiertelny dla załogi
Polowe improwizacje Rosjan nastawione na samozniszczenie nie przestają zadziwiać. Tym razem mamy jednak dość pieczołowicie zmodyfikowany przez członków separatystycznych Milicji Ługańskiej Republiki Ludowej bojowy wóz piechoty BMP-2. Wyjaśniamy, czy coś to daje.
28.12.2022 16:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosjanie mają mocne tradycje obkładania kostkami pancerza reaktywnego (ERA) w zasadzie wszystkiego, co jeździ nawet, mimo iż zastosowanie kostek ERA Kontakt-1 na czymkolwiek innym niż czołg stwarza tylko zagrożenie. Mieliśmy już przykłady tak obłożonego bojowego wozu piechoty BMP-2, BMP-3, transportera opancerzonego BTR-80 oraz nawet Uaza Buchanki...
Warto zaznaczyć, że powyższe okazy były polowo wzmocnione na froncie i miały kostki ERA zamontowane głównie w newralgicznych miejscach, a poniżej mamy zdjęcie egzemplarza niemalże profesjonalnie zmodyfikowanego. Widzimy tutaj, że bardzo duża powierzchnia stalowego pancerza została pokryta kostkami ERA, pod którymi znajduje się jeszcze blacha o grubości 5-10 mm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego kostki pancerza ERA Kontakt-1 zdjęte z czołgów są zabójcze?
Kostki pancerza reaktywnego ERA Kontakt-1 pochodzą z lat 80. XX wieku i miały poprawić ochronę czołgów przed ręczną bronią przeciwpancerną wykorzystującą głowice kumulacyjne. Te pozwalają pojedynczemu żołnierzowi dysponować bronią w postaci np. granatnika przeciwpancernego RPG-7 mogącą przepalić nawet kilkaset mm stali pancernej.
Aby temu zaradzić zaczęto w pancerzu czołgów stosować oprócz stali także np. materiały ceramiczne lub kompozyty. Z czasem odkryto też, że strumień kumulacyjny można rozproszyć za pomocą energii wybuchu oraz odłamków co zaowocowało powstaniem nakładanych na pancerz zasadniczy czołgów kasetek z ładunkiem wybuchowym w postaci pancerza reaktywnego.
Warto jednak zaznaczyć, że pojedyncza kostka ERA Kontakt-1 zawiera 260 g silnego ładunku wybuchowego umieszczonego pomiędzy dwiema stalowymi płytkami. Trzeba jednak zaznaczyć, że pancerz zasadniczy na którym te zostały osadzone musi być w stanie wytrzymać wybuch, aby przekierować jego energię na zewnątrz. Jeśli z kolei zastosujemy czołgowe kostki ERA na lżejszych pojazdach pokroju BMP-2 to efekt będzie śmiertelny dla załogi.
BMP-2 mają boczny pancerz o grubości 13-16 mm co nawet po dodaniu 10 mm jest wartością zbyt małą. W przypadku detonacji kasetki ERA Kontakt-1 ta zadziała niczym głowica odkształcalna HESH (High Explosive Squash Head). Jej działanie polega na generowaniu naprężeń w pancerzu, które powodują powstanie po jego wewnętrznej stronie bardzo drobnych odprysków, które potną wszystkich wewnątrz żywcem.
Warto też zaznaczyć, że w rosyjskich pojazdach opancerzonych nawet najnowszych wzorów próżno szukać warstw antyodłamkowych, a co tu dużo mówić o jeszcze starszych BMP-2. Warto jednak nadmienić, że ładunki wybuchowe zawarte w kostkach ERA są trudne do zdetonowania toteż ostrzał z nawet wielkokalibrowych karabinów maszynowych pokroju DSzK/DSzKM ich nie wysadzi i potrzeba do tego czegoś większego pokroju np. armat automatycznych 2A42 z innych BMP-2.
Drugą kwestią jest drastyczne ograniczenie mobilności, która jest dla pojazdów tej klasy większą ochroną niż ich cienki pancerz. Pojedyncza kostka Kontakt-1 waży 5,7 kg, co przy 100 sztukach daje 570 kg dodatkowej masy przy niezmienionym silniku i układzie przeniesienia napędu.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski