Ten Bradley wytrzymał więcej niż niejeden czołg. Jego załoga przeżyła

Wojna w Ukrainie się stała idealną weryfikacją możliwości sprzętu wojskowego. Podczas kiedy jakość rosyjskiego uzbrojenia została brutalnie zweryfikowana to niedoceniane przez wielu bojowe wozy piechoty (bwp) M2A2 Bradley stały się jednym ze "skarbów" Ukrainy. Oto jak zapewniły przetrwanie swojej załodze w starciu z parą Kornetów.

Ukraiński M2A2 Bradley tuż przed trafieniem drugim Kornetem.
Ukraiński M2A2 Bradley tuż przed trafieniem drugim Kornetem.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | JR2
Przemysław Juraszek

01.10.2024 | aktual.: 01.10.2024 11:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraińcy bardzo cenią otrzymane z USA bwp M2A2 Bradley, które są znane z brawurowych szarż na pozycje Rosjan. Najprawdopodobniej podobnie było z egzemplarzem z poniższego nagrania, na który czekała ukryta rosyjska obsługa wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) 9M133 Kornet.

Widać na nim jak Bradley oberwał najpierw jednym pociskiem, który trafił sądząc po dużej eksplozji na kostkę pancerza reaktywnego BRAT, a chwilę później drugim pociskiem. Pierwszy nie wyrządził szkód, ale drugi już Bradley'a unieruchomił. Ważne jednak, że trójosobowa załoga przeżyła, co jest rzadkością w przypadku rosyjskich konstrukcji (zazwyczaj trafienie oznacza widowiskową eksplozję). Jest to kluczowy aspekt, ponieważ jeśli ukraińska załoga została później uratowana, to będzie mogła wrócić do walki w innym pojeździe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

M2A2 Bradley — niedoceniany koszmar Rosjan z USA

Będący weteranem I wojny w Zatoce Perskiej ważący 27 ton M2A2 Bradley ODS jest lżejszy od powstałych później bwp CV90 czy Puma, których masa wynosi prawie 40 ton. Mimo wszystko M2A2 Bradley oferuje dobry poziom ochrony znacznie przewyższający poradzieckie rozwiązania, z jakich korzystali wcześniej Ukraińcy.

Podstawowy pancerz tego pojazdu chroni przed ostrzałem z wielkokalibrowych karabinów maszynowych KPW kalibru 14,5×114 mm, a przedni pancerz jest w stanie wytrzymać pociski kalibru 30 mm, wystrzelone z armat automatycznych 2A42. Dodatkowo Bradley może być wyposażony w pancerz reaktywny BRAT, który znacznie zwiększa jego odporność na ostrzał z ręcznej broni przeciwpancernej i dronów FPV. Pojazd ten wykazuje również dobrą ochronę załogi w przypadku najechania na miny.

Dzięki temu trójosobowa załoga oraz siedmioosobowy desant wychodził z wielu ciężkich sytuacji w całości. Pomocne było w tym też silne uzbrojenie składające się z armaty automatycznej M242 Bushmaster kalibru 25 mm, która może wystrzeliwać amunicję przeciwpancerną i odłamkowo-zapalającą M792 HEI-T z szybkostrzelnością 200 strzałów na minutę razić cele na dystansie 3 km.

Ponadto M2A2 Bradley dysponuje podwójną wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych BGM-71F (TOW 2B). Pociski te są zdolne niszczyć czołgi na dystansie do 3750 metrów poprzez atakowanie najsłabszego, górnego pancerza. To wszystko sparowane z systemem kierowania ogniem z termowizją sprawia, że mimo wieku M2A2 Bradley to wciąż bardzo groźna broń.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski