WAŻNE
TERAZ

Barcelona rozbiła Olympiakos w Lidze Mistrzów

Są blisko z Rosją. Dostarczyli Ukrainie broń za blisko miliard euro

Jednym z ciekawszych przypadków znaczącego, ale zarazem skrytego wsparcia Ukrainy, są dostawy broni serbskiej produkcji o szacowanej wartości 800 mln euro. Wyjaśniamy co i jak zostało dostarczone przez Serbię.

Serbskie rakiety G-2000 ładowane do ukraińskiego BM-21 Grad.Serbskie rakiety G-2000 ładowane do ukraińskiego BM-21 Grad.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | War Noir
Przemysław Juraszek

Jak podaje Financial Times, Serbia od lutego 2022 r. dostarczyła Ukrainie za pośrednictwem państw trzecich uzbrojenie o wartości 800 mln euro. Oficjalnie Belgrad zakazuje eksportu broni do Ukrainy bądź Rosji, ale takich ograniczeń brak w przypadku np. USA, Hiszpanii czy Czech.

Serbia dysponuje dużym przemysłem zbrojeniowym zatrudniającym około 20 tys. ludzi, produkującym głównie broń poradziecką i amunicję do niej. Nic więc dziwnego, że lokalny przemysł chciał wykorzystać czas dobrobytu przy milczącej zgodzie serbskiego rządu pod warunkiem niedostarczania broni bezpośrednio do państw uczestniczących w konflikcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest to bardzo podobne zachowanie do Bułgarii, która w początkowym stadium wojny zapewniała Ukrainie nawet 1/3 potrzebnej amunicji. Takie działania ukrywające prawdziwe źródło pochodzenia broni lub amunicji są stosowane z sukcesem od dekad, ponieważ np. odpowiedzialność polityczna za dostawę spada na pośrednika.

Warto zaznaczyć, że w Serbii panuje mocno prorosyjski klimat będący pokłosiem lat 90. XX wieku kiedy to Moskwa potępiła operację Allied Force. Belgrad jest też przychylny Rosji w związku z nieuznawaniem przez nią niepodległości Kosowa na arenie międzynarodowej.

Oto przykłady broni pochodzącej z Serbii

Z nowszych partii sprzętu wyprodukowanego po rozpadzie Jugosławii można zaliczyć pociski kal. 100 mm M63P1 do czołgów z rodziny T-54/55 czy armat polowych M1944 (BS-3) produkowane przez firmę Balkan Novoteh czy pociski moździerzowe kal. 120 mm M62P10 produkcji Krušik.

Pierwsze to pociski odłamkowo-burzące zawierające 1,48 kg umożliwiające na rażenie celów na dystansie do 20618 metrów, a drugie to rozwiązanie zawiera 2,4 kg trotylu i umożliwia ostrzał na dystansie do 6,5 km. Są to bardzo proste pociski do dość starych systemów, ale w dobie braków amunicji i sprzętu nawet takie starocie są lepsze niż nic. Z kolei z drobniejszych rzeczy w Ukrainie pojawiły się też granaty do granatników maszynowych AGS-17 wyprodukowane w 2023 roku przez serbską firmę Sloboda.

Ciekawiej wyglądają jednak dostawy znacznie nowocześniejszych pocisków rakietowych kal. 122 mm G-2000 firmy EDePro. Są to rakiety do wyrzutni BM-21 Grad, które dopiero pojawiły się na targach zbrojeniowych w ostatnich latach.

Oferują one w przeciwieństwie do standardowych rakiet z Grada podwojenie zasięgu rażenia z 20 km do 40,5 km wedle producenta. Ponadto Serbowie chwalili się mniejszym rozrzutem salwy rakietowej, wynoszącym 0,96 proc. kołowego błędu trafienia (CEP) na maksymalnym dystansie, ale reszta rakiety pozostała w praktyce bez zmian. Dalej jest to rozwiązanie niekierowane z głowicą bojową masie 18-19 kg dysponującą kilkudziesięciometrowym polem rażenia.

Jest to rozwiązanie podobne do polskich rakiet M-21 "FENIKS", ale serbskie rakiety produkowane są też w wariancie kasetowym zawierającym bomblety lub miny PTM-3. Te umożliwiają obszarowe rażenie celów lub minowanie konkretnego terenu.

Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech