Ukraińcy ocenili czołgi z Polski. Ta opinia szybko pójdzie w świat
Ukraińscy czołgiści korzystający z PT-91 Twardy opowiedzieli w wywiadzie udzielonemu ArmyInform o tym, jak wspominają szkolenia z obsługi tego czołgu, a także jak polska maszyna, której najważniejsze cechy przypominamy, sprawdza się na froncie.
PT-91 Twardy to czołg, który powstał na bazie radzieckiego T-72M1. Jest jego głęboką modernizacją, w ramach której polscy konstruktorzy wprowadzili kilka istotnych modyfikacji. PT-91 Twardy dysponuje m.in. większą wytrzymałością (ma pancerz reaktywny ERAWA oraz system samoobrony Obra), a także mocniejszym silnikiem (850 KM) oraz systemem kierowania ogniem DRAWA z celownikiem termowizyjnym.
Ukraińcy ocenili PT-91 Twardy
Opinia ukraińskich czołgistów jest jednoznaczna. Nie ukrywają oni, że zastosowanie takich elementów pozwoliło znacząco zwiększyć możliwości czołgu, w efekcie czego PT-91 Twardy jest znacznie lepszy niż T-72M1 i jest to odczuwalne w realiach prawdziwej wojny.
Chwalą silnik, który jest nie tylko mocny, ale również niezawodny, wyższy poziom ochrony i system kierowania ogniem oraz wbudowane przyrządy celownicze, które pozwalają na prowadzenie celnych ostrzałów. W przeciwieństwie do radzieckiego pierwowzoru, PT-91 Twardy radzi sobie z wykrywaniem celów nawet w trudnych warunkach atmosferycznych i w nocy. Dobrze oceniona została również armata kal. 125 mm, która zdaniem Ukraińców zapewnia odpowiednią siłę rażenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy o szkoleniach w Polsce. Same pochlebne opinie
Przekazanie PT-91 Twardy armii ukraińskiej było poprzedzone, podobnie ja w przypadku innego sprzętu wysyłanego na front z Zachodu, szkoleniami ukraińskich załóg. Również w tym kontekście żołnierze wypowiadający się dla ArmyInform mają bardzo dobrą opinię.
– Polacy bardzo się starali, żeby nam wszystko wytłumaczyć i wszystkiego nas nauczyć. Szczerze mówiąc, to wspaniali ludzie. Chcieli nam wytłumaczyć wszystko po ludzku – tak, żeby to było sensowne. Nie tylko pro forma, nie po to, żeby wypełnić papiery, ale właśnie po to, żebyśmy mogli później faktycznie walczyć na tym czołgu – powiedział ukraiński dowódca PT-91 Twardy.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski