Rosjanie stracili bezcenny sprzęt. Padł ofiarą pocisku za 100 tys. dolarów
Ukraińcy tym razem wyeliminowali kolejny radar artyleryjski Zoopark-1M będący oczami i uszami boga wojny czy artylerii. Wyjaśniamy osiągi tego bardzo rzadkiego systemu.
24.03.2023 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraiński odział jednostek specjalnych zlokalizował rosyjski radar artyleryjski Zoopark-1M, na który następnie został naprowadzony ostrzał artyleryjski. Biorąc pod uwagę w praktyce punktowe trafienie i dużą eksplozję mamy do czynienia z pociskiem M982 Excalibur.
Radar artyleryjski Zoopark-1M - oczy i uszy rosyjskiej artylerii
Radary Zoopark-1M to zaprezentowana w 2013 roku modernizacja starszego systemu Zoopark z czasów ZSRR będąca dziełem kompleksu Ałmaz-Antej. Mowa tutaj jak pisał Łukasz Michalik o osadzeniu na podwoziu MT-LB radaru 1L259, który umożliwia wykrywanie nie tylko nadlatujących pocisków bądź rakiet, ale także samolotów czy śmigłowców.
W przypadku zagrożeń artyleryjskich maksymalny dystans wykrywania to maksymalnie 35 - 40 km dla np. rakiet systemów BM-21 Grad czy M142 HIMARS bądź do około 22 km dla pocisków artyleryjskich kal. 155 mm. Następnie komputer balistyczny na podstawienie prędkości wykrytych celów i ich trajektorii lotu jest w stanie wyliczyć zarówno punkt trafienia jak i punkt ich wystrzelenia dla nawet 70 obiektów w ciągu minuty.
Amerykańscy artylerzyści podczas strzelań poligonowych z wykorzystaniem pocisków M982 Excalibur
Te dane mogą być następnie wykorzystane do ostrzeżenia jednostek znajdujących się w polu rażenia bądź do przeprowadzenia własnego ostrzału artyleryjskiego na pozycje artylerii przeciwnika, z czym lepiej sobie radzą Ukraińcy.
Szczególnie ogień kontrbateryjny jest niebezpieczny dla artylerii holowanej, której przejście do trybu marszowego zajmuje minuty w porównaniu do systemów samobieżnych w postaci np. polskiego Kraba czy niemieckiego PzH 2000, które są w stanie odjechać ze stanowiska ogniowego w mniej niż minutę.
M982 Excalibur — precyzyjny pocisk za 100 tys. dolarów
Z kolei do zniszczenia Zooparka-1M został najprawdopodobniej użyty pocisk M982 Excalibur pozwalający razić cele na dystansie nawet około 50 km w przypadku systemów z lufą o długości 52 kalibrów (obecny rekord wynosi 70 km dla najnowszych wariantów).
Pocisk zaprojektowany przez Raytheona w zależności od wersji cechuje się kołowym błędem trafienia (CEP) 10 m dla starych ekonomicznych wariantów Increment Ib bądź 4 m dla nowszych wersji. Taką celność osiągnięto dzięki zastosowaniu kombinacji nawigacji GPS i inercyjnej (INS) oraz rozkładającym się po strzale powierzchniom sterowym korygującym tor lotu.
Z kolei za eliminację celu odpowiada działająca w trzech trybach 22 kg głowica bojowa. Może ona zdetonować się klasycznie przy uderzeniu w cel, wybuchnąć z opóźnieniem bądź eksplodować w powietrzu nad celem, zasypując go gradem śmiercionośnych odłamków.
Cena jednej sztuki to wedle raportu CRS z 2021 roku to blisko 100 tys. dolarów. Jest to bardzo dużo jak na pocisk artyleryjski, który w najtańszej odmianie kosztuje tylko parę tys. dolarów (przykładowy koszt niemieckiego DM121 to lekko ponad 3 tys. euro), ale to i tak znacznie mniej niż rakieta GMLRS do systemu M142 HIMARS lub M270 MLRS kosztująca około 160 tys. dolarów.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski