Rosjanie przyznają. Ukraińcy prawie ukradli ich kluczową broń
Rosyjskie FSB pochwaliło się powstrzymaniem próby kradzieży bombowca strategicznego Tu-22M3 przez pilota, który miał polecieć skradzioną maszyną do Ukrainy. Przedstawiamy kulisy sprawy oraz osiągi wspomnianej maszyny.
08.07.2024 | aktual.: 08.07.2024 11:35
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjskie FSB pochwaliło się w rosyjskich mediach uniemożliwieniem kradzieży bombowca Tu-22M3 przez pilota, który - wedle Rosjan - w zamian za 2 mln dolarów i obietnicę obywatelstwa włoskiego miał wylądować przejętym samolotem w okolicy Żytomierza.
Rosjanie wskazują, ze sam pilot poinformował FSB o próbie werbunku przez wywiad przeciwnika. Faktycznie mogła to być prawdziwa próba, ale możliwa jest też akcja zaplanowana i wykonana przez FSB w celu propagandowym bądź odstraszającym wobec rozważających ten krok pilotów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że zarówno ukraiński, jak i rosyjski wywiad aktywnie działa na terenie przeciwnika, próbując na różny sposób (przekupstwo, granie na emocjach, obietnice lepszego życia lub poprzez szantaż) doprowadzić do dezercji głównie osób na wysokich stanowiskach, mających dostęp do kluczowego sprzętu lub wiedzy.
W przypadku Rosjan jednymi z najbardziej kluczowych osób są piloci samolotów, zdolnych zrzucać bomby szybujące FAB z modułami UMPK bądź wystrzeliwać np. ponaddźwiękowe pociski manewrujące Ch-22 Raduga bądź Ch-47M2 Kindżał.
Bombowce strategiczne Tu-22M3 - bardzo ważna broń w arsenale Kremla
Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-22M3 to modernizacja starszych maszyn Tu-22M. Są zdolne do przenoszenia aż 24 ton uzbrojenia. Ładunek obejmuje m.in. Ch-47M2 Kindżał, 18 bomb kierowanych FAB-500 lub osiem półtoratonowych FAB-1500, co pozwala atakować wiele celów podczas jednego nalotu.
Bombowce Tu-22M3 dzięki ogromnej ładowności, dużej prędkości przelotowej sięgającej prawie Mach 1,9 (ok. 2321 km/h) i wysokiemu pułapowi (około 13 km) mogą atakować bombami cele w Ukrainie poza zasięgiem większości systemów przeciwlotniczych. Wyjątkiem są tylko rozwiązania średniego zasięgu pokroju Patriota i SAMP/T, których Ukraina ma zbyt mało. Warto jednak zaznaczyć, że Ukraińcom udało się jednego Tu-22M3 zestrzelić za pomocą starego systemu S-200 Wega, Jak dotąd był to jednak wyłącznie jednostkowy przypadek.
Atutem bombowców Tu-22M3 jest też ich zasięg operacyjny (ok. 7 tys. km), co pozwala na dokonywanie ataków z głębi Rosji. To utrudnia ich zniszczenie na ziemi za pomocą dronów w porównaniu do bombowców taktycznych Su-34, które muszą być trzymane bliżej regionu walk.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski