Najlepszy czołg Rosji. Zezłomował go dron warty grosze

Najlepsze czołgi Rosji, czyli T-90M stają się coraz rzadszym widokiem na polu bitwy. Co więcej, dużo tych nowoczesnych maszyn wartych nawet 4,5 mln dolarów pada ofiarą dronów kosztujących nawet poniżej 1 tys. dolarów. Wyjaśniamy, jak to możliwe.

Rosyjski czołg T-90M po trafieniu przez drona FPV.
Rosyjski czołg T-90M po trafieniu przez drona FPV.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | MilitaryNewsUA
Przemysław Juraszek

18.10.2024 19:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czołgi T-90M produkowane serynie od 2021 roku to szczyt rosyjskiej myśli pancernej, który coraz rzadziej jest widoczny w Ukrainie. Wedle szacunków analityków z IISS roczna produkcja tych maszyn wynosiła około 40 sztuk w 2022 roku, a od 2023 roku ta liczba miała wzrosnąć do około 60-70 egzemplarzy. To oznacza, że Rosja mogła wyprodukować do około 180 sztuk.

Tymczasem jak wskazuje grupa analityków oryxspioenkop już 111 sztuk zostało przez Moskwę utraconych na podstawie dostępnych w sieci zdjęć bądź nagrań. Mowa tutaj o czołgach zniszczonych, porzuconych lub przejętych przez Ukraińców. Co ciekawe także sporo T-90M pada ofiarą dronów FPV jak widać na poniższym nagraniu kończącym się potężną eksplozją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołgi T-90M - szczyt ewolucji wadliwej rodziny czołgów T-72

Czołgi T-90M są produkowane poprzez gruntowną przebudowę starszych modeli T-90A lub T-72B. To sprawia, że po wyczerpaniu się stanu starszych maszyn w poradzieckich składach produkcja nowych T-90M się załamie.

Z kolei sama nazwa rodziny T-90 powstała jako odpowiedź na masowe niszczenie irackich maszyn T-72 podczas I wojny w Zatoce Perskiej. Rosjanie, chcąc uciec od porównań w celu marketingowym, przemianowali głęboką modernizację czołgu T-72B na T-90A. Ten następnie wyewoluował w T-90M, który stał się maskotką rosyjskich targów zbrojeniowych, podczas których był wielokrotnie zachwalany przez Władimira Putina.

Do głównych cech T-90M należy zaliczyć zastosowanie nowoczesnego systemu kierowania ogniem z termowizją (początkowo francuską, ale teraz najprawdopodobniej z innych źródeł) oraz zastosowanie dwuwarstwowego pancerza reaktywnego Relikt. Jest to edna z kilku konstrukcji na świecie zapewniająca ochronę przed pociskami przeciwpancernymi z podwójną głowicą kumulacyjną i zmniejszająca skuteczność kinetycznych penetratorów wystrzeliwanych przez czołgi.

Jednakże jest to rozwiązanie nakładane na właściwy pancerz zasadniczy, a ten to w zasadzie dalej T-72B może po lekkich modyfikacjach. To oznacza, że w pancerzu reaktywnym są luki, które mogą wykorzystać piloci ukraińskich dronów FPV do ataku.

Jest to istotne, ponieważ T-90M podobnie jak wszystkie czołgi rodziny T-72 ma automat ładowania wraz z magazynem amunicyjnym umieszczony w kadłubie. Nie jest on w żaden sposób odizolowany od załogi i jakiekolwiek trafienie penetrujące powoduje eksplozję 22 pocisków i ładunków prochowych kończącą się widowiskowym urwaniem wieży.

Rosjanie starają się w toku wojny poprawić ochronę antydronową poprzez dodanie np. specjalnie ukształtowanych stalowych płyt mających zdetonować głowicę drona FPV przedwcześnie.

Wszystkie te zmiany spowodowały wzrost masy czołgu do nawet 48 ton, co wymusiło też zastosowanie mocniejszego silnika o mocy 1250 KM. Jest to jedna z najgroźniejszych maszyn, na jaką mogą się natknąć Ukraińcy na froncie.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski