Widowiskowa eksplozja rosyjskiego czołgu. Ten "rzut wieżą" to rekord

Rosyjski czołg z rekordem w "konkurencji rzutu wieżą".
Rosyjski czołg z rekordem w "konkurencji rzutu wieżą".
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | PJ "giK"
Przemysław Juraszek

07.10.2024 16:12, aktual.: 07.10.2024 17:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Żołnierze z ukraińskiej 60. Brygady Zmechanizowanej pochwalili się nagraniami z odparcia szturmu Rosjan w obwodzie donieckim. Jeden z trafionych czołgów eksplodował z taką siłą, że stał się rekordzistą w "konkurencji rzutu wieżą". Wyjaśniamy, dlaczego rosyjskie czołgi tak widowiskowo wybuchają.

Na poniższym nagraniu widać jak żołnierze 60. Brygady Zmechanizowanej działającej w okolicy miejscowości Torske wyeliminowani jedną z rosyjskich grup szturmowych składających się z bojowych wozów piechoty BMP i czołgów z charakterystyczną nadbudówką typu "pancerna stodoła".

Rosjanie byli atakowani artylerią z uwzględnieniem pocisków kasetowych oraz rojami dronów FPV. Jeden z nich trafił rosyjski czołg, który eksplodował z ogromną siłą. Eksplozja jest bardzo widowiskowa, a wieża wzniosła się, jak obliczyli OSINTowcy, na ok. 76 metrów. Obliczono to na podstawie liczby pikseli, wiedząc ile zajmuje średnica wieży, której szerokość w realnym świecie jest znana.

Wada konstrukcyjna rosyjskich czołgów — sprawia, że są jeżdżącymi bombami

Rosyjskie czołgi począwszy od T-64T-72 i ich modernizacji opierają się na zastosowaniu, ze względu na ówczesne wymagania wojny jądrowej, bardzo nisko położonego automatu ładowania. Ten pozwolił na rezygnację z ładowniczego oraz na zastosowanie bardzo niskiej wieży utrudniającej wykrycie czołgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Była to ciekawa koncepcja, ale okupiona w praktyce zerowym bezpieczeństwem dla załogi. Magazyn amunicyjny dla czołgów z rodziny T-72 i T-90 wykorzystuje karuzelę z poziomo ułożonymi pociskami i ładunkami miotającymi. Mieści ona 22 sztuki pocisków i ładunków prochowych i umieszczona jest na dnie kadłuba.

Jedyne co oddziela ją od załogi to stalowa płyta, ale nie ma tutaj żadnych struktur mogących przekierować siłę wybuchu na zewnątrz tak jak ma to miejsce np. w czołgach Leopard 2 czy M1 Abrams. Oznacza to, że każde uszkodzenie magazynu amunicyjnego sprawia, że siła wybuchu jest kierowana w najsłabsze miejsce, a tym jest wspomniana płyta i mocowanie wieży.

Ponadto w przypadku przewożenia większej liczby pocisków i ładunków prochowych te są po prostu poupychane po całej wieży. Najwyraźniej trafiony rosyjski czołg był pełny amunicji charakteryzującej się zastosowaniem dużo silniejszej mieszaniny wybuchowej lub prochowej. W efekcie nastąpiła najmocniejsza jak dotąd nagrana eksplozja rosyjskiego czołgu (przynajmniej z tych poddanych analizie).

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski