Miał być łowcą, a został ofiarą. Rosyjski Buk‑M1 vs dron z Polski
Polskie drony produkcji Grupy WP bardzo dobrze radzą sobie w Ukrainie, polując nawet na rosyjskie systemy przeciwlotnicze. Przykładowo Warmate atakują cele bezpośrednio, a FlyEye umożliwiają naprowadzanie na wykryte cele artylerii. Przedstawiamy osiągi obserwatora z Polski.
W sieci pojawiło się nagranie z drona, najprawdopodobniej FlyEye, jak podaje na swoim profilu na X (dawny Twitter) Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji w Grupie WB.
Na poniższym nagraniu widać, jak polski dron FlyEye wykrył rosyjski system przeciwlotniczy Buk-M1, na który po chwili spadł, sądząc po precyzji, kierowany pocisk artyleryjski typu M982 Excalibur lub Vulcano 155 GLR, bądź rakieta GMLRS (tuż przed uderzeniem fragment nagrania został wycięty). Bezpośrednie trafienie poskutkowało całkowitym zniszczeniem Buka w dość efektowny sposób. Poza dużą eksplozją widać też odpalenie przewożonych pocisków wskutek zapłonu paliwa rakietowego.
FlyEye — nieuchwytny latający obserwator z Polski
Drony FlyEye charakteryzują się niewielkimi rozmiarami, posiadają rozpiętość skrzydeł wynoszącą 3,6 metra i wagę 12 kg. To w połączeniu z konstrukcją z kompozytów znacznie utrudnia ich wykrycie przez standardowe radary stosowane w systemach przeciwlotniczych, których oprogramowanie uważa m.in. FlyEye za ptaki. Drony są wyposażone w obserwacyjną głowicę z wysokiej rozdzielczości kamerą dzienną dysponującą aż 30-krotnym przybliżeniem i termowizyjną z niechłodzonym sensorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taka kombinacja umożliwia wypatrzenie nawet bardzo dobrze zakamuflowanych celów zarówno w dzień, jak i w nocy. Ukraińcy wykorzystują drony FlyEye do przeszukiwania zaplecza przeciwnika, co zapewnia zasięg operacyjny wynoszący 50 km i odporność na rosyjskie systemy walki elektronicznej typu R-330Ż Żytiel.
Priorytetowym celem dla dronów FlyEye są wysokowartościowe cele w postaci systemów walki elektronicznej, artylerii bądź systemów przeciwlotniczych, których zniszczenie na danym obszarze może zapewnić możliwość np. wykorzystania własnego lotnictwa czy rojów dronów komercyjnych.
FlyEye mogą pozostawać w powietrzu przez dwie godziny, osiągając pułap do 3,5 km. Ich montaż i demontaż jest prosty i szybki, zajmuje mniej niż 10 minut, a do startu nie jest wymagana katapulta, ponieważ są one zdolne do startu bezpośrednio z ręki operatora, co stanowi jedną z ich wyjątkowych cech.
Dodatkowym plusem dronów FlyEye jest ich wielofunkcyjność, ponieważ poza funkcją rozpoznawczą mogą też być używane do celów transportowych lub w charakterze "latającego routera" wzmacniającego sygnał kontrolny dla innych dronów. Warto dodać, że FlyEye to jedyny zaawansowany polski sprzęt wojskowy, który został włączony do oferty Agencji Wsparcia i Zamówień Obronnych NATO (NSPA), co podkreśla ich unikatowość i wszechstronność.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski