Rój podniebnych korsarzy. Ukraina wyprodukowała ich 200 tys.
01.03.2024 13:13, aktual.: 02.03.2024 18:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińcy pochwalili się wyprodukowaniem 200 tysięcy dronów "kamikadze" w ciągu zaledwie pierwszych dwóch miesięcy 2024 roku. Przy takim tempie możliwe będzie osiągnięcie lokalnej produkcji przekraczającej 1 milion sztuk do końca roku. Przedstawiamy osiągnięcia tego typu konstrukcji.
Drony okazały się jednym z kluczowych elementów w wojnie na Ukrainie, dając Ukraińcom przewagę nad Rosjanami. Niestety, w ostatnich miesiącach Rosjanie zaczęli nadrabiać zaległości. Dzięki masowemu zastosowaniu dronów, Ukraińcy mogli zwiększyć straty po stronie rosyjskiej, kompensując tym samym pewne braki w artylerii i lotnictwie.
Komercyjne drony znalazły zastosowanie praktycznie we wszystkich aspektach działań wojennych, począwszy od nadzoru obszaru i korygowania ostrzału artylerii, a skończywszy na , poszukiwaniu rannych i zaginionych, pełnieniu funkcji "skrzydłowego" dla czołgów oraz wykonywaniu ataków kinetycznych na różnorodne cele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatniej kategorii drony, w zależności od typu, były wykorzystywane do zrzucania granatów lub pocisków moździerzowych na cele, jak również pełniły rolę improwizowanej amunicji krążącej, czyli dronów "kamikadze". Szczególnie te ostatnie stały się znane z niszczenia nawet najnowszych rosyjskich czołgów oraz pojedynczych żołnierzy broniących się za pomocą improwizowanych środków.
Wykorzystanie dronów umożliwia Ukraińcom czyszczenie rosyjskich pozycji przed szturmem lub przerzedzanie rosyjskich grup szturmowych, co znacznie redukuje straty. Należy jednak podkreślić, że tak intensywne wykorzystanie dronów, w połączeniu z aktywnością rosyjskich systemów walki elektronicznej, powoduje, że miesięczne straty tego typu dronów sięgają dziesiątek tysięcy sztuk.
Z tego powodu rozbudowa ukraińskiego potencjału produkcyjnego, pochłaniającego większość części wcześniej zarezerwowanych dla modelarzy, nie dziwi. Ponadto, państwa NATO mają dostarczyć Ukrainie 1 mln dronów w 2024 roku.
Drony komercyjne na wojnie — maksymalna prostota i walka z zagłuszarkami
Standardem w przypadku dronów "kamikadze" jest wykorzystanie modeli FPV (First Person View), które zapewniają widok z perspektywy pierwszej osoby. Są one składane od podstaw lub maksymalnie "odchudzane" poprzez usunięcie obudowy i pozostawienie w zasadzie samej ramy, silników elektrycznych, wirników, baterii oraz kamery.
Następnie, do tak przygotowanych dronów, Ukraińcy dołączają za pomocą trytytki bomblety z amunicji kasetowej lub przeciwpancerne granaty PG-7VL, tworząc precyzyjną broń o zasięgu kilkuset metrów, a nawet do około 1 kilometra. Na wielu nagraniach ataków widać przed dronem plątaninę przewodów, które pełnią funkcję detonatora. Uderzenie w cel powoduje, że druty łączą się ze sobą, zamykając obwód i wywołując eksplozję.
Było to niezwykle przydatne narzędzie jeszcze w trakcie wiosny i lata 2023 roku, jednak Rosjanie z czasem zaczęli masowo wprowadzać na front systemy zagłuszające częstotliwości wykorzystywane przez drony komercyjne. Początkowo, z czasem Ukraińcy znaleźli sposób na zniwelowanie działania chińskich urządzeń zagłuszających, ale wyzwaniem pozostają bardziej zaawansowane, choć stosunkowo nieliczne, profesjonalne systemy typu R-330Ż R-330Ż Żytiel.
To powoduje, że wykorzystanie dronów FPV jest znacznie trudniejsze niż kilka miesięcy temu, ale nadal istnieją sytuacje, w których sprawdzają się one dobrze. Szczególnie efektywne są w przypadkach, gdy np. profesjonalne drony, takie jak polskie Warmate, neutralizują rosyjską zagłuszarkę w regionie, otwierając tym samym możliwość wykorzystania dronów komercyjnych.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski