Identyfikacja po rosyjsku. To nie mogło się udać
Wojna w Ukrainie pełna jest zadziwiających sytuacji. Do takich należy bez wątpienia szarża rosyjskiego BTR-a na ukraiński czołg T-64. Przedstawiamy kulisy tego starcia.
Wojna w Ukrainie jest bardzo chaotyczna, a ze względu na wykorzystanie podobnego sprzętu przez obydwie strony, identyfikacja "swój-obcy" jest bardzo utrudniona. W zasadzie jedynym elementem identyfikacyjnym są flagi ukraińskie lub znaki graficzne na pojazdach (np. symbol "Z" malowany przez Rosjan)
Piloci dronów starają się pomagać dowódcom plutonów czy kompani w identyfikacji obiektów i przekazywać te dane do załóg pojazdów. Możliwe, że z taką sytuacją mamy miejsce poniżej kiedy to załoga ukraińskiego czołgu T-64 dowiedziała się, że zmierzający w ich stronę pojazd jest rosyjski. Z kolei załoga rosyjskiego pojazdu nie zidentyfikowała poprawnie czołgu, myśląc najpewniej, że jest to maszyna ich pobratymców.
Pojazd, który został trafiony przez ukraiński czołg to wariant transportera BTR-a-80/82. T-64 oddał do niego strzał z parudziesięciu metrów, wskutek czego trafiony BTR rozbił się o okoliczne drzewa. Najprawdopodobniej cała załoga zginęła, bo wystrzelony pocisk kal. 125 mm przeszedł na wylot lub eksplodował wewnątrz, jeśli był odłamkowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Synology ActiveProtect DP340, czyli ultrabezpieczny backup dla firm
Czołgi T-64 - trzon sił pancernych Ukrainy
Czołgi T-64, które zadebiutowały w latach 60. XX wieku, wyróżniały się zaawansowaną technologią i innowacyjnością na tle poprzedników. Niemniej jednak ich skomplikowana konstrukcja utrudniała produkcję i obsługę w Związku Radzieckim. To doprowadziło do stworzenia prostszego i tańszego modelu T-72. Mimo to T-64 były użytkowane równolegle z T-72, choć nigdy nie były eksportowane.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego T-64 stały się fundamentem sił pancernych Ukrainy, a w Charkowie, gdzie mieściły się zakłady im. Małyszewa, kontynuowano ich produkcję. W tym samym czasie Rosja skoncentrowała się na rozwijaniu własnych czołgów z serii T-72.
Na przestrzeni lat czołgi T-64 wielokrotnie modernizowano. W latach 80. XX wieku dokonano modernizacji BW, potem pojawiły się ukraińskie modyfikacje takie jak T-64BM Bułat, T-64BW 2017, T-64BM2 Bułat oraz współprodukowane przez Polskę i Czechy czołgi T-64BW 2022.
Wciąż unowocześniane czołgi
Ukraińskie warianty czołgów T-64 są wyposażone w zaawansowany pancerz reaktywny o nazwie "Nóż". Przewyższa on rozwiązania Kontakt-1 i Kontakt-5, stosując ładunki kumulacyjne zamiast klasycznych ładunków wybuchowych. Dzięki temu skutecznie chroni przed pociskami z pojedynczą głowicą kumulacyjną oraz kinetycznymi penetratorami APFSDS-T. Trafiając w odpowiednie miejsca pancerza reaktywnego, penetratory te mogą zostać dosłownie pocięte na kawałki.
Od 2017 r. czołgi T-64 są wyposażane w nowoczesne systemy kierowania ogniem z kamerami termowizyjnymi. Zapewniają one ogromną przewagę podczas walki w nocy lub złych warunkach pogodowych w porównaniu do wszystkich modeli czołgów T-72 poniżej wersji B3 oraz T-80 poniżej wersji BWM.
Warto jednak zaznaczyć, że jest to konstrukcja poradziecka z automatem ładowania, którego magazyn amunicji znajduje się w kadłubie i nie jest on w żaden sposób odizolowany od załogi. Każde trafienie penetrujące może więc wywołać potężną eksplozję i urwać wieżę pojazdu.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski