Zaatakowali Rosjan ich własną bronią. Niesamowity zwrot akcji w Ukrainie
Żołnierze z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego znów dali o sobie znać. Wzięli udział w odparciu ofensywy oddziałów armii Putina w obwodzie charkowskim wystawiając do walki m.in. zdobyczny BTR-82A. Wyjaśniamy, co to za broń.
14.05.2024 | aktual.: 14.05.2024 20:31
Rosyjski Korpus Ochotniczy to jedna z formacji paramilitarnych, które powstały krótko po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. W swoich szeregach skupia głównie Rosjan sprzeciwiających się Kremlowi oraz wspierających Ukrainę w jej walce o niepodległość. 13 maja br. stanęli ramię w ramię z armią obrońców naprzeciw natarciu najeźdźców mając do dyspozycji m.in. BTR-82A.
BTR-82A. Co to za broń?
BTR-82 to rosyjski kołowy transporter opancerzony, który został zaprojektowany przez Arzamaskie Zakłady Mechaniczne. Wszedł do służby w 2011 r., w związku z czym jest jednym z nowszych tego typu pojazdów w armii Putina. Można odnosić to szczególnie do BTR-82A, który jest ostatnim, najlepiej wyposażanym wariantem. Względem bazowych wersji został wyposażony m.in. w opancerzony kadłub chroniący przed minami i innymi ładunkami wybuchowymi, a także wykładzinę przeciwodłamkową we wnętrzu i nową, bezzałogową wieżę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Załoga BTR-82A może atakować przy pomocy działka 2A72 kal.30 mm oraz wspomagającego uzbrojenia w postaci karabinu maszynowego kal. 7,62 mm. Dzięki zastosowaniu przez producenta dzienno-nocnego celownika, BTR-82A pozwala na prowadzenie efektywnych ostrzałów również po zmroku. Kołowa trakcja 8x8 oraz mocny silnik pozwalają rozpędzić ten transporter opancerzony do nawet 100 km/h.
Co ciekawe, widoczny na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych BTR-82A to egzemplarz, który został odebrany oddziałom armii Putina w maju 2023 r.
"Dziękujemy Ministerstwu Obrony Federacji Rosyjskiej za przekazanie nam BTR-82A 22 maja 2023 r. Teraz wrócił do domu!" - napisali ironicznie żołnierze Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego w serwisie Telegram.
Zobacz także
To nie pierwszy raz, kiedy jedna z paramilitarnych rosyjskich jednostek daje się we znaki regularnej armii tego kraju. Szerokim echem dobiło się już kilka operacji, chociażby atak na pozycje w obwodach biełgorodzkim i kurskim, podczas których wykorzystywane były m.in. ex-polskie czołgi PT‑91 Twardy.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski